Minister finansów Rosji Anton Siłuanow w sobotę uzależnił wypłacenie Ukrainie drugiej transzy przyznanego przez Moskwę w grudniu kredytu w wys. 15 mld dolarów od uregulowania przez Kijów długu za gaz odebrany w ubiegłym roku.
"Rosja będzie wywiązywać się z zobowiązań wobec Ukrainy, ale chciałaby, aby również strona ukraińska wypełniała swoje w terminie" - powiedział Siłuanow dziennikarzom w Soczi. Wyjaśnił, że strona rosyjska oczekuje wywiązania się przez Ukrainę z zobowiązań dotyczących rozliczeń za gaz.
Siłuanow przypomniał, że ukraiński Naftohaz miał do 25 stycznia uregulować dług wobec rosyjskiego Gazpromu za 2013 rok, jednak tego nie zrobił.
Rosyjski minister zauważył również, że uzgodnienia w sprawie kredytu od Rosji nie przewidują żadnego "sztywnego harmonogramu" transferu pieniędzy. Założono jedynie, że cała kwota zostanie przekazana Ukrainie do maja tego roku.
W piątek wieczorem przy okazji uroczystości otwarcia 22. Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi spotkali się prezydenci Rosji i Ukrainy, Władimir Putin i Wiktor Janukowycz. Jednak żadna ze stron nie ujawniła szczegółów spotkania.
W grudniu zeszłego roku podczas spotkania z Janukowyczem w Moskwie, do którego doszło po odstąpieniu przez Ukrainę od podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE, Putin zgodził się na przyznanie Kijowowi 15-miliardowego kredytu na ustabilizowanie gospodarki. Ustalono wtedy także obniżenie o jedną trzecią ceny rosyjskiego gazu dla Ukrainy i przedłużenie terminu płatności za błękitne paliwo odebrane przez stronę ukraińską w 2013 roku.
Jednak w końcu stycznia Kreml zadeklarował, że wywiąże się ze swoich zobowiązań wobec Ukrainy w sferze finansowej i energetycznej dopiero po utworzeniu tam nowego rządu. Jednocześnie z Kijowa napłynęły doniesienia, że Rosja zaostrzyła kontrolę celną towarów na granicy z Ukrainą, co rosyjskie media określiły jako "blokadę handlową". Natomiast w minioną środę Kreml wyraził zaniepokojenie z powodu wzrostu zadłużenia Ukrainy za dostarczany przez Rosję gaz.
Przed piątkową rozmową Putina z Janukowyczem analitycy wyrażali pogląd, że głównym celem ukraińskiego prezydenta będzie przekonanie Putina do zaakceptowania p.o. premiera Ukrainy Serhija Arbuzowa jako pełnowartościowego partnera i do odblokowania pomocy finansowej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.