„Polska się o nas upomni” – rzuciła w „Czasie Honoru” „Celina”. „Trochę na to poczekacie” – skomentowałem pod nosem. Na razie w krzyku „Niech żyje Polska” postępowcy słyszą echo „Heil Hitler”.
Możemy się martwić, że została zamordowana, możemy współczuć, możemy szanować wybór, ale ekscytować się? Hitlerowscy zbrodniarze skazani na śmierć też ginęli z okrzykiem "Heil Hitler" – błyskotliwe zauważyła pisarka Magdalena Tulli w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. O kim mówiła? O zamordowanej w Gdańsku przez UB Danucie Siedzikównej „Ince”, której ostatnimi słowami miał był okrzyk „Niech żyje Polska!”. Przyrównała ten okrzyk do dewizy nazistów.
Lewicowi publicyści i politycy nieustannie raczą nas ostatnio swymi niezwykle błyskotliwymi uwagami o „żołnierzach słusznie wyklętych” (to sformułowanie Joanny Senyszyn). Na szczęście jednocześnie coraz dynamiczniej zaczynają działać środowiska domagające się utworzenia w stolicy muzeum upamiętniającego bohaterów polskiego zbrojnego podziemia antykomunistycznego. „Chcemy Muzeum Żołnierzy Wyklętych" jest akcją społeczną mającą zwrócić uwagę władz i społeczeństwa na potrzebę powstania w Warszawie muzeum upamiętniającego „niezłomnych”. Jako lokalizację organizatorzy proponują jedną z katowni na warszawskiej Pradze, gdzie UB torturowała żołnierzy walczących z systemem narzuconym Polsce przez Sowietów. Otwarcie mogłoby nastąpić w Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - 1 marca 2015 r. – Nadeszła chwila – wyjaśniają Sergiusz Muszyński, Martin Świebodziński, inicjatorzy akcji – w której zorganizowany naród ma dość siły by dopominać się u rządzących godnego upamiętnienia Żołnierzy Niezłomnych. Będący coraz słabszymi wielbiciele dawnej władzy komunistycznej, tacy jak pani Senyszyn, nie staną nam na przeszkodzie. Mimo, że głośno krzyczą, nie stanowią oni przeciwnika dla dumnego ze swojej historii społeczeństwa obywatelskiego.
Wreszcie w przestrzeni publicznej zaczyna się mówi głośno o tych, których imion nie wypowiadano dotąd nawet szeptem. Szerokim echem w mediach odbiła się ubiegłoroczna premiera albumu „Panny wyklęte” na który Darek Malejonek zaprosił pierwszoligowe wokalistki (m. In. Anię Brachaczek, Halinkę Mlynkovą, Kasię Kowalską, Marcelinę, Marikę, oraz siostry Przybysz). Patronką wydanego przez Fundację Niepodległości projektu była Danuta Siedzikówna „Inka”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.