Minister Cármen Lúcia z brazylijskiego Sądu Najwyższego poprosiła Kościół katolicki o pomoc w zaradzeniu przestępczości.
W brazylijskim stanie Minas Gerais, leżącym na terenie archidiecezji Belo Horizonte, odsiaduje wyrok ponad 50 tys. więźniów. Abp Walmor Oliveira de Azevedo wraz z przedstawicielami duszpasterstw zaangażowanych w działalność społeczną przedstawił przedstawicielce Sądu Najwyższego różnorodność prac prowadzonych wśród więźniów przez Kościół.
W trakcie tego spotkania roboczego minister Cármen Lúcia prosiła o pomoc archidiecezji w realizowaniu prac mających na celu zmniejszenie przestępczości i poprawę systemu więziennego. Przedstawicielka Sądu Najwyższego podkreśliła siłę, jaką posiada Kościół, „który dociera do odległych miejsc i biednych regionów, gdzie zaznacza się wyraźny brak przedstawicieli instytucji państwowych”. Ponadto zwróciła uwagę na wielką rolę resocjalizacyjną, jaką spełnia duszpasterstwo prowadzone wśród więźniów. Według minister w całym kraju wzrasta niestety coraz bardziej przestępczość i dostrzega się coraz większą potrzebę reformy aktualnego systemu więziennego. „W stanie Minas Gerais jest 53 tysiące więźniów. W Brazylii jest ich ponad pół miliona i dlatego też współpraca Kościoła jest bardzo ważna, aby system więzienny wypełnił swoje zadanie w resocjalizacji więźniów” – zaznaczyła minister Cármen Lúcia z Sądu Najwyższego.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.