Międzynarodowe ekipy poszukiwawcze zmierzają w kierunku obszaru, gdzie chińskie jednostki dwukrotnie wychwyciły sygnał, mogący pochodzić z czarnych skrzynek zaginionego boeinga malezyjskich linii lotniczych.
Australijski koordynator operacji na Oceanie Indyjskim Angus Houston powiedział w niedzielę dziennikarzom w Perth, że dwa sygnały dźwiękowe wyłowione przez statek patrolowy Haixun 01 są dobrym tropem, ale nie ma pewności, czy pochodzą z zaginionej maszyny Malaysia Airlines.
Szczątków na morzu szukają ludzie z siedmiu krajów. Na miejsce zmierzają dwa statki brytyjskiej i australijskiej marynarki wojennej, zdolne rozpoznać sygnały detektorów nadane pod wodą.
Obszar 2 tys. kilometrów kwadratowych leżący na północny zachód od wybrzeży Australii już patroluje kilkanaście samolotów wojskowych i 13 statków.
Lecący z Kuala Lumpur do Pekinu Boeing 777 z 239 osobami na pokładzie zaginął 8 marca.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.