Wypowiadając posłuszeństwo swojemu biskupowi, ks. Wojciech Lemański nie robi tego w imię jakichś ważnych wartości, chodzi mu o siebie samego.
Były proboszcz z Jasienicy wywołuje konflikty i dzieli środowiska, w których pracuje, a po wypowiedzeniu posłuszeństwa swojemu biskupowi tworzy wokół siebie wspólnotę nieuznającą zwierzchnictwa diecezji. Dla liberalnych mediów stał się symbolem kapłana walczącego o wolność, który jest prześladowany przez „autorytarny” Kościół. Jednak gdy przyjrzymy się, o co „walczy” ks. Lemański, trudno dopatrzyć się jakichś szczególnych wartości. W rzeczywistości atakuje wszystkich, którzy myślą inaczej niż on.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.