Bądźcie osiołkami, ale nigdy figurami muzealnymi i radośnie głoście Ewangelię - zachęcił Franciszek członków włoskiej Akcji Katolickiej (ACI) w czasie audiencji w w watykańskiej Auli Pawła VI.
Audiencja ta odbyła się na zakończenie zgromadzenia krajowego tej zasłużonej i jednej z najstarszych organizacji katolików świeckich, które wybrało jej nowe władze krajowe.
W przemówieniu do swych gości Ojciec Święty zwrócił uwagę na potrzebę ewangelizacyjnego otwarcia Akcji Katolickiej. Punktem wyjścia jego rozważań były słowa: „trwać – iść – radować się”, przy czym za każdym razem odnosił je do osobistej więzi z Chrystusem. Franciszek wyjaśnił to w żartobliwy sposób, czyniąc zarazem aluzję do rzadkiego i oznaczającego łagodność imienia, jakie nosi obecny kościelny asystent generalny tego stowarzyszenia - bp Mansueto Bianchi.
„Dzięki tym trzem postawom – trwania w Chrystusie, pójścia ku granicom i przeżywania radości bycia chrześcijanami – będziecie mogli rozwinąć wasze powołanie i uniknąć pokusy kwietyzmu, który nie ma nic wspólnego z trwaniem w Jezusie – mówił Papież. – Należy unikać zamykania się i ucieczki w przesłodzone życie wewnętrzne, tak słodkie, że aż niesmaczne... A jeśli będziecie szli, nie popadniecie w tę pokusę".
„Trzeba też unikać formalnej powagi. I tak pozostając w Jezusie, idąc ku granicom i żyjąc radością, a unikając tamtych pokus, unikniecie także życia przypominającego raczej muzealne figury niż ludzi powołanych przez Jezusa, by żyć radością Ewangelii i ją szerzyć. Jeśli chcecie rady od waszego asystenta generalnego, to popatrzcie, jaki jest łagodny, bo i nosi takie łagodne imię – Mansueto. Jeśli chcecie rady, to bądźcie osiołkami, ale nigdy figurami muzealnymi, dobrze? Nigdy!” - podkreślił biskup Rzymu.
***
Ojciec Święty złożył też prywatną wizytę w Papieskiej Akademii Kościelnej. Kształci ona przyszłych dyplomatów Stolicy Apostolskiej. Jej siedziba znajduje się w historycznym centrum Rzymu nieopodal Panteonu. Wizyta miała miejsce wczoraj wieczorem, jednak poinformowano o niej dopiero dzisiaj. Papież odmówił wraz ze studentami nieszpory, odpowiadał na ich pytania, a następnie zjadł z nimi kolację.
Rozmawiając z 29 studiującymi tam księżmi, Franciszek podkreślił znaczenie ich przyszłej pracy oraz aktualnej formacji. Powinna ona obejmować trzy obszary: zdobywanie profesjonalnych kompetencji, braterstwo, czyli przyjaźń z innymi kapłanami, która pomaga przezwyciężyć ambicje i plotkarstwo, oraz modlitwa, zarówno liturgiczna, jak i osobista przed tabernakulum. Ojciec Święty zwrócił też uwagę na potrzebę dobrego poznania historii ludu, pośród którego pełni się posługę. Trzeba na nią patrzeć oczami ucznia Chrystusa, widzieć, jak działał w niej Bóg i jaka była odpowiedź ludzi. Inne poruszane przez Papieża kwestie to potrzeba obrony godności ludzkiego życia na szczeblu międzynarodowym, oczekiwania wobec synodu biskupów o rodzinie oraz charyzmatyczny wymiar instytucji kościelnych.
Liczymy na to, że zwycięstwo Trumpa spowoduje rewizję "błędnego podejścia" USA
Rodzime firmy odczuwają to najboleśniej i liczą na interwencję rządu.
Nie zapomniano także o innych regionach świata. Zwłaszcza tych, w których trwają działania wojenne.