Trzy osoby zginęły, a co najmniej 62 zostały ranne w eksplozji dwóch autobusów, do jakiej do jakiej doszło na jednej z głównych dróg w stolicy Kenii, Nairobi. 20 spośród rannych jest w stanie krytycznym.
Niedzielny atak był kolejnym, za którym stoi somalijskie ugrupowanie al-Shabab, odpowiedzialne za wiele wcześniejszych ataków.
Dzień wcześniej, w sobotę do ataku doszło również w Mombasie, gdzie w eksplozji granatu wrzuconego do autobusu, który przyjechał z Nairobi, zginęły 4 osoby, a 15 zostało rannych. Do innej eksplozji doszło w pobliżu hotelu, na szczęście nikt nie został ranny.
Powiązana z al-Kaidą al-Shabab dokonuje ataków od czasu, gdy w 2011 r. Kenia rozpoczęła interwencję militarna na terenie Somalii.
W sierpniu 2013 co najmniej 67 osób zginęły w ataku ugruowania na centrum handlowe Westgate w Nairobi, które było okupowane przez terrorystów przez 4 dni.
W zeszłym miesiącu władze Kenii aresztowały ok. 2000 osób podejrzanych o kontakt z islamistycznym ugrupowaniem.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.