Wiceprezes partii Polska Razem Jarosława Gowina, poseł John Godson będzie kandydował na prezydenta Łodzi. Polityk zapowiedział w poniedziałek, że w jesiennych wyborach wystartuje jako kandydat niezależny.
Jak powiedział Godson PAP, w podjęciu decyzji o kandydowaniu na prezydenta Łodzi pomogły mu wyniki ankiety, jaką dla niego przeprowadzono w czerwcu wśród ponad 1200 mieszkańców miasta. Z ankiety wynika m.in., że ponad połowa pytanych osób zagłosowałaby na Godsona, gdyby ubiegał się o fotel prezydenta Łodzi. Ankietowani opowiedzieli się również za tym, aby poseł wystartował jako kandydat niezależny.
"Ludzie nie chcą już polityków, przedstawicieli partii. Potrzebny im kandydat niezależny, nieuwikłany w żadne partyjne interesy" - mówił PAP. Zaznaczył jednak, że na razie pozostaje w partii Gowina.
Godson przyznał, że nie tylko wyniki ankiety zadecydowały o jego kandydowaniu na prezydenta Łodzi. Przypomniał, że mieszka w tym mieście od lat i widzi, z jakimi problemami to miasto się boryka - bezrobocie, ucieczka młodych do pracy do innych miast czy krajów. "Potrzebne są szybkie działania prospołeczne, a takich nie ma" - dodał.
Polityk zapowiedział również, iż chciałby stworzyć własną listę w wyborach do Rady Miejskiej w Łodzi, na której znaleźliby się przede wszystkim działacze społeczni.
John Godson to były łódzki radny PO, w 2010 r. objął mandat poselski z listy Platformy. Z Platformy odszedł w 2013 r. razem z Jarosławem Gowinem, został wiceprezesem Polski Razem.
Poseł jest kolejną osobą, o której wiadomo, że wystartuje w walce o fotel prezydenta Łodzi. Kandydatem SLD jest szef klubu radnych Sojuszu Tomasz Trela. PiS postawiło na b. przewodniczącą Rady Miejskiej i b. działaczkę PO, teraz radną niezależną Joannę Kopcińską, a kandydatką PO będzie obecna prezydent Łodzi - Hanna Zdanowska.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.