Choć początkowo wszystko wyglądało groźnie, sprawna akcja ratunkowa zapobiegła dużej katastrofie ekologicznej.
W jednym z remontowanych kotłów w elektrowni doszło do awarii i wycieku mazutu, substancji, która jest ciężkim olejem, pochodną destylacji ropy naftowej. Wylało się ok. 9 m sześc. o wadze około 5 ton.
O samej awarii, akcji ratunkowej i zagrożeniu ekologicznym na antenie Radia Plus Radom mówili Piotr Ludwiczak, rzecznik spółki Enea, kpt. Paweł Kowalski z kozienickiej Państwowej Straży Pożarnej oraz Cezary Cichocki z radomskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- W wyniku awarii wyciekło ok. 9 m sześc. mazutu. Znajduje się on w zdecydowanej większości w zamkniętym zbiorniku zabezpieczonym podwójną grodzią. Nie ma zagrożenia dla ludzi. Elektrownia pracuje bez zakłóceń. Wyciek zauważono bardzo szybko i służby ratunkowe elektrowni natychmiast rozpoczęły działania. Wyizolowano mazut i poinformowano straż pożarną. Poinformowaliśmy również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Trwają oględziny koryta rzeki. Chodzi o stwierdzenie, czy nastąpił wyciek do Wisły i jak jest duży - mówi P. Ludwiczak.
- Mazut rozlał się w taką zatokę, aczkolwiek również część przedostała się przez zaporę do nurtu rzeki. Ciężko mi powiedzieć, jak duża ilość. Nasze działania polegały na rozstawieniu dodatkowych zapór absorbcyjnych. W miejscu, gdzie się zbieramy mazut, on się unosi, oczywiście, na wodzie i pompujemy go do zbiorników - wyjaśnia kpt. Kowalski.
- Na chwilę obecną prowadzona jest akcja polegająca na zbieraniu zanieczyszczeń z lustra wody. W trakcie pobierane są próby wody, żeby określić, czy zanieczyszczenia nie przedostały się do rzeki Wisły. Mazut został zatrzymany w kanale zrzutowym i nie przedostał się do Wisły. Tutaj o klęsce ekologicznej nie możemy mówić - ocenia C. Cichocki.
Wyniki badania wody będą znane za kilka dni.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.