Franciszek spotkał się z lecącymi wraz z nim dziennikarzami. Tym razem nie było konferencji prasowej. Papież ograniczył się do krótkiego pozdrowienia i modlitwy za włoskiego fotoreportera agencji AFP Simone Camilli, który zginął dziś wraz ze swym tłumaczem w Strefie Gazy na skutek eksplozji niewypału.
„Takie są konsekwencje wojny – powiedział Franciszek podczas spotkania z dziennikarzami. – Dziękuję za waszą służbę i proszę was: przekazujcie przesłanie pokoju. Zawsze starajcie się przekazywać słowo pokoju. Straszne jest to, co się teraz dzieje. Dziękuję wam za waszą pracę, za to, że mi towarzyszycie. Chciałem was tylko pozdrowić”.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?