Ponad 900 mln zł mogą zapłacić polscy rolnicy, jeżeli nie ograniczą sprzedaży mleka - alarmuje "Rzeczpospolita".
"Jeżeli tempo, w jakim rośnie skup mleka, utrzyma się w kolejnych miesiącach, Polska może przekroczyć przyznaną jej kwotę mleczną o 8 proc. To oznaczałoby, że nasi rolnicy zapłacą ponad 900 mln zł kary" - mówi Paweł Poleski, zastępca dyrektora Biura Kwotowania Mleka Agencji Rynku Rolnego.
Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 r. - czyli w pierwszych czterech miesiącach tzw. roku kwotowego 2014/2015 - do punktów skupu trafiło 3,68 mld kg mleka - na potrzeby kwotowania nie stosuje się litrów. Oznacza to, że limit krajowy przyznany Polsce przez Komisję Europejską został wykorzystany w 37 proc.
Jeżeli spełni się czarny scenariusz, to kara za każdy kilogram mleka ponad limit wyniesie - przy obecnym kursie euro - ok. 1,17 zł. Średnia cena skupu mleka w lipcu br. przekraczała nieco 1,33 zł. "Taki poziom opłat oznaczać będzie bankructwo wielu gospodarstw" - ostrzega Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.