W poniedziałek rozpoczął się proces 84 kongijskich żołnierzy oskarżonych o morderstwa, gwałty i inne przestępstwa wobec ludności cywilnej na ogarniętym konfliktem wschodzie Demokratycznej Republiki Konga.
Żołnierze zostali oskarżeni o włamanie w miniony weekend do domów cywilnych w kilku wsiach na terytoriach Kabare i Kalehe we wschodniej prowincji Kiwu Południowe. Postawiono im zarzuty gwałtu na kilku kobietach oraz zamordowania co najmniej 12 osób.
Oskarżeni stanęli w poniedziałek przed sądem wojskowym w Bukavu, stolicy prowincji Kiwu Południowe.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
India Today GlobalW marcu 2024 r. DR Konga zniosła obowiązujące od ponad 20 lat moratorium na karę śmierci, co zostało skrytykowane przez działaczy na rzecz praw człowieka.
Ostatnia egzekucja odbyła się w 2003 roku.
Proces ma miejsce po tym, jak wspierani przez Rwandę rebelianci z grupy M23 osiągnęli w ostatnich dniach znaczne zyski w Kiwu Południowym po wcześniejszym zajęciu kluczowego miasta Goma w sąsiedniej prowincji Kiwu Północne.
Od końca stycznia w wyniku działań wojennych zginęło około 3000 osób, a prawie tyle samo zostało rannych.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.