Czeski lotnik, który uderzył w zbocza najwyższego szczytu Karkonoszy, nie żyje.
Informacja o wypadku dotarła do karkonoskiej grupy GOPR ok. 10:00. Została przekazana telefonicznie, przez turystów, którzy byli świadkami wypadku. Ratownicy natychmiast wysłali ekipę ratunkową, jednak po jej dotarciu paralotniarz już nie żył. Ciało zmarłego przetransportowano w pobliże znajdującego się pod Śnieżka schroniska.
Wyjaśnieniem przyczyn tragicznego wypadku zajmuje się już policja.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.