Rewolucja ze smartfonem

Mobilna bankowość, e-handel, e-zdrowie, e-rozrywka a nawet -e-rolnictwo - to obszary szeroko spopularyzowane wśród użytkowników dynamicznie rozwijającej się infrastruktury komunikacyjnej. I wszystko wskazuje, iż jeśli internet będzie rozwijał się w Afryce, z tą samą siłą co telefonia komórkowa, to do 2025 r. przypływ w afrykańskiej gospodarce wyniesie aż 300 mld dolarów!

Najbardziej dynamicznie rozwijają się w tym obszarze Kenia, Nigeria i RPA, choć pozostałe państwa pozostają niewiele w tyle.

Tylko w ciągu 15 lat w Nigerii przybyło 120 mln abonentów sieci komórkowej, a rząd nigeryjski ustanowił plan rozdania rolnikom 10 mln telefonów, widząc w tym możliwość progresu w tym sektorze gospodarki. Do 2017 roku planowane jest również dotarcie z szerokopasmowym internetem do 30 proc. nigeryjskiego społeczeństwa.

W RPA liczbę użytkowników smartfonów szacuje się pomiędzy 4,6 - 54, 4 mln. Popularna jest tu bankowość elektroniczna i handel internetowy, który wedle przewidywań będzie wzrastał. Z kolei w branży medycznej, telefonia komórkowa i internet wychodzą m.in. naprzeciw problemowi podrabianych leków, dając możliwość zweryfikowania nabytego towaru poprzez przesłanie SMS.

W Kenii ponad 90 proc. społeczeństwa ma dostęp do smartfonów, a aż 80 proc. przeprowadza transakcje mobilne. Od 2007 roku funkcjonuje też na rynku usługa mobilnego przelewu M-Pesa, z której skorzystało już ok. 15 milionów Kenijczyków. Obecnie za jej pomocą przeprowadzane są transakcje stanowiące ok. 35 proc. PKB Kenii (1,15 bln szylingów kenijskich - 7,72 mld funtów brytyjskich).

Jakpor zwraca też uwagę, że Kenia obecnie staję się potęgą "pisząc nowy rozdział w historii outsourcingu", co może w niedalekiej przyszłości gwarantować "niespotykany potencjał" nie tylko w Kenii, ale w całej Afryce Wschodniej.

"Usługi telekomunikacyjne to żyła złota, dzięki której Afryka na nowo pisze historię kontynentu, jeszcze niedawno wegetującego na marginesie światowej gospodarki" - konkluduje Jakpor.