Po 13 kilogramów pachnących jabłek i 10 kg dorodnej marchewki otrzymały najbardziej potrzebujące rodziny z Żywiecczyzny dzięki akcji "Owoce i warzywa objęte embargiem".
Z pomocą w poszukiwaniach przyszły ośrodki wspierające niepełnosprawnych w Łodygowicach, Milówce i Pewli Małej. Fundacja trafiła też do domu opieki prowadzonego przez siostry sercanki w Kamesznicy, do domów dziecka, rodzin zastępczych, pogotowia opiekuńczego.
Cali szczęśliwi jesteśmy!
Do dnia przyjazdu pierwszego transportu, 24 września, 250 wniosków pozytywnie przeszło procedurę weryfikacyjną.
Z pomocy skorzysta niemal tysiąc osób. Rodziny otrzymają po kartonie jabłek - czyli 13 kg i worku marchewki - 10 kg. Domy dziecka i inne ośrodki - po kilkaset kilogramów.
Jedni obierają żywność osobiście, do wielu pojadą wolontariusze. Dla wielu rodzin koszt przyjazdu do Żywca przekroczyłby bowiem wartość żywności, którą otrzymają. Kilogram jabłek, które dostaną, kosztuje złotówkę, a marchewki - 30 groszy. Razem 23 kg owoców i warzyw kosztują więc 16 zł.
- Jesteśmy szczęśliwi! Tego się człowiek nie spodziewał... Przyda się na pewno! Cieszy, że ktoś o nas, rodzinach zastępczych myśli. Piękna sprawa - mówi Marek Niezabitowski, który razem z żoną Magdą i czwórką własnych dzieci stworzył rodzinę zastępczą dla siódemki dzieci.
Z synem Kajtkiem odebrał 50 kg jabłek i 60 kg marchewki. - Jabłek wystarczy nam na jakieś dwa tygodnie. A marchewka? Pewnie dużo zejdzie do rosołu, no i surową nauczymy się jeść! - śmieje się pan Marek.
Tuż za nim w kolejce - bus Domu Opieki im. Jana Pawła II w Kamesznicy, którym przyjechały Anna Pytel i s. Salawa Kaczmarczyk, sercanka.
W ośrodku opiekują się 67 kobietami w starszym wieku. - Oj szybko to spożytkujemy! Przetwory, jabłka na szarlotkę, marchewka do obiadu pod różną postacią, poczęstunek na drugie śniadanie! - mówią, odbierając prawie 200 kg jabłek i 100 kg marchewki.
- Pytamy naszych dostawców, czy mogą nam przywieźć inne produkty w ramach unijnych rekompensat. Jeśli coś dostaniemy, na pewno rozdamy potrzebującym - mówi dr Błecha.
Rodziny wciąż mogą się zgłaszać do żywieckiej akcji. Wystarczy wypełnić ankietę i przejść szybką weryfikację.
Szczegóły - w siedzibie żywieckiej fundacji (przy ul. Witosa 3) lub telefonicznie (nr 33 860 25 13) i na stronie internetowej www.fpd.ig.pl
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.