Po 13 kilogramów pachnących jabłek i 10 kg dorodnej marchewki otrzymały najbardziej potrzebujące rodziny z Żywiecczyzny dzięki akcji "Owoce i warzywa objęte embargiem".
Sala wykładowa Centrum Rehabilitacyjno-Edukacyjnego dla Dzieci w Żywcu, prowadzonego przez Fundację Pomocy Dzieciom, zamieniła się w... pachnącą jabłkami i marchewką "hurtownię".
W pierwszej turze trafiło tu sześć, a w drugiej - za tydzień - dojedzie jeszcze pięć ton owoców i warzyw od producentów żywności objętej embargiem rosyjskim.
Do Żywca przyjechali producenci ze spółdzielni "Sielec" w Skalbmierzu. Piętnaścioro pracowników Centrum, z pomocą gości ze Skalbmierza, szybko rozładowało pełną ciężarówkę jabłek i marchewki.
Ludzie czekają
- Dla nas to frajda, odmiana w pracy, w tym czym zajmujemy się na co dzień - śmieją się Franciszek Błasiak, Katarzyna Domańska i Izabela Błecha. - Człowiek się cieszy, że to dla ludzi. Czekają, pytają - a to naprawdę piękne jabłka i marchewka.
Wszystko trafi do najbardziej potrzebujących rodzin z całego powiatu żywieckiego.
Przywiezionemu transportowi towarzyszyła inspekcja wyspecjalizowanej agendy Agencji Rynku Rolnego.
Jej pracownicy sprawdzali wagę i jakość przywiezionej żywności - jabłka musiały być zdrowe, dorodne, ułożone w kartonowych skrzynkach, a marchewka słusznych rozmiarów, umyta, spakowana w worki.
Kasia Domańska z sekretariatu Centrum i Izabela Błecha, wolontariuszka, zajęły się całą dokumentacją związaną z akcją.
Szybko się zgłosiliśmy
Wszystko zaczęło się od dr Renaty Błechy, prezes Fundacji Pomocy Dzieciom w Żywcu. Wracając z Ukrainy, gdzie pojechała z transportem darów, w radiu usłyszała komunikat.
- Dowiedziałam się, że Unia Europejska będzie częściowo dofinansowywać rolników, którzy są poszkodowani rosyjskim embargiem - mówi dr Błecha. - Rolnicy, którzy przekażą swoje produkty na działalność charytatywną, otrzymają rekompensaty. Szybko zgłosiliśmy się do tej akcji - jako strona, która jest gotowa przyjąć tę żywność dla potrzebujących. Od końca sierpnia, razem z żywieckim MOPS-em szukaliśmy rodzin, które kwalifikują się do pomocy. W pierwszej kolejności braliśmy pod uwagę te, w których jeden z członków jest osobą niepełnosprawną lub bezrobotną oraz rodziny wielodzietne.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.