Metropolita Dublina postanowił udostępnić bezdomnym jeden z budynków kościelnych. Jeszcze przed świętami schronienie znajdzie tam co najmniej 30 osób.
W ten sposób abp Diarmuid Martin zareagował na skandal, jaki wybuchł w Irlandii po tym jak w miniony poniedziałek nieopodal parlamentu znaleziono ciało bezdomnego mężczyzny.
Późniejsze dociekania potwierdziły, że 43-letni Jonathan Corrie nadużywał alkoholu i narkotyków. Nie mógł się też skarżyć na brak pomocy ze strony organizacji dobroczynnych. Jednakże pierwsze doniesienie o jego śmierci wywołało burzliwą dyskusję na temat sytuacji bezdomnych w Dublinie. Ich liczbę szacuje się na 160. To trzy razy więcej niż przed pięciu laty, kiedy Irlandia pogrążyła się w kryzysie. Choć dziś gospodarka w tym kraju może się pochwalić pięcioprocentowym wzrostem, nie wszyscy nadrobili straty.
Zwraca na to uwagę abp Martin. Jego zdaniem podziały w społeczeństwie zarysowują się szczególnie wyraźnie właśnie teraz, w czasie przygotowań do Bożego Narodzenia. Dla jednych jest to okres radości i wielkich zakupów, inni natomiast nie mają co jeść i gdzie spać – podkreślił metropolita irlandzkiej stolicy.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.