Najliczniejszą grupę wśród turystów z zagranicy tradycyjnie stanowili nasi zachodni sąsiedzi. Tuż za nimi znaleźli się Rosjanie, a także Hiszpanie, którzy najwyraźniej polubili Pomorze po Euro 2012.
Z szacunków prowadzonych przez kierownictwo muzeum zamkowego wynika, że w kończącym się właśnie roku zamek krzyżacki w Malborku odwiedziło w sumie ok. 460 tys. turystów, z czego jedna czwarta pochodzi z zagranicy. - Mowa tu o turystach z ponad 80 krajów, w tym z tak egzotycznych dla nas miejsc jak np. Mongolia, Mauritius, Chile, Arabia Saudyjska czy Nowa Zelandia - zwraca uwagę wicedyrektor Muzeum Zamkowego Rafał Mańkus.
Wśród gości z zagranicy od wielu lat niezmiennie najliczniejszą grupę stanowią Niemcy. W tym roku malborski zamek odwiedziło ponad 40 tysięcy naszych sąsiadów zza zachodniej granicy. Podobną liczbę niemieckich turystów odnotowano w warowni także w minionych dwóch latach.
- Głównie są to nadal osoby odwiedzające nasz kraj ze względów sentymentalnych, czyli przedwojenni mieszkańcy Pomorza czy Mazur albo potomkowie tych osób, którzy chcą zobaczyć miejsca ważne dla przodków i przy tej okazji przyjeżdżają do Malborka - tłumaczy Mańkus.
Drugą po Niemcach grupę stanowią - także już od kilku lat, Rosjanie. W tym roku zamek odwiedziło już ponad 20 tysięcy gości ze Wschodu. Rok wcześniej - ok. 15 tysięcy, a w 2012 r. - 12 tysięcy.
Na trzecim miejscu pod względem liczebności znaleźli się w tym roku Hiszpanie, którzy odwiedzili zamek w liczbie ponad 6 tysięcy. W opinii Mańkusa ta tendencja może być efektem Euro 2012.
W ostatnich latach liczba zagranicznych turystów odwiedzających malborską warownię rośnie: w 2012 r. stanowili oni około jednej piątej wszystkich gości, a w tym roku - już około jednej czwartej.
Rośnie także ogólna liczba zwiedzających zamek. - W 2007 r. mieliśmy 500 tys. gości, a w 2012 - 404 tys. Teraz z roku na rok turystów nam znów przybywa: rok temu było ich 418 tysięcy, a w tym roku ich liczbę szacujemy na 460 tysięcy - mówi Rafał Mańkus.
Muzeum działające w zamkowych wnętrzach oferuje turystom ekspozycje poświęcone krzyżakom, ale też dziejom samego zamku oraz bursztynu czy regionu malborskiego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.