Strony internetowe udostępniające quizy ciążowe to wyłudzanie danych i pieniędzy - alarmuje "Metro".
Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła "test ciążowy on-line" wyskakuje kilkadziesiąt stron. Oprócz odpowiedzi na ok. 20 pytań trzeba podać swoje dane i adres e-mail. Na koniec zwykle pojawia się sugestia, aby kupić test ciążowy w aptece albo udać się do lekarza.
Właściciele stron uprzedzają, że "wyniki testu nie mogą być traktowane jako wiarygodne źródło informacji". Tymczasem nasze dane mogą być wykorzystane przez spamerów lub hakerów.
Jeszcze bardziej niebezpieczne są testy, w których - żeby poznać wynik - trzeba wysłać czasem dość drogiego SMS-a. Tu efektem może być złapanie w pułapkę spamu lub SMS-ów premium. Np. jednorazowe wysłanie SMS-a może zrobić z nas subskrybenta, który regularnie dostaje wysokopłatne wiadomości.
Ginekolodzy podkreślają, że rozwiązywanie takich testów w internecie nie ma sensu. "Są objawy, które mogą sugerować ciążę, ale mogą też mieć inną przyczynę. Dlatego stuprocentową pewność daje dopiero badanie USG i badanie hormonów we krwi. Można też wykonać na szybko test płytkowy z apteki, jednak on obarczony jest marginesem błędu" - mówi ginekolog Marta Błaszczak.
Przełożony augustianów: W ciągu tygodnia było ponad 150 zapytań o przyjęcie do zakonu.
Tak ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
Beatyfikacja 15 sióstr ze Zgromadzenia św. Katarzyny odbędzie się 31 maja.
Vance został katolikiem w wieku 35 lat.Jest drugim katolickim wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych.
„Nasza relacja z Jezusem jest przede wszystkim relacją obdarowania.”
Tyle że to miliarder i posiadacz sporem sumy w... kryptowalucie obecnego prezydenta USA.
Zgodnie z prawem takie wyroby nie powinny znaleźć się w sprzedaży.