Gaz się ślimaczy

Gazoport w Świnoujściu miał wzmocnić nasze bezpieczeństwo energetyczne. Tymczasem mija 9 lat od podjęcia decyzji o rozpoczęciu budowy i nadal kontenerowce nie mogą przybić do polskich brzegów. Najwyższa Izba Kontroli obwinia za tę sytuację rząd.

Spiesz się powoli – najwyraźniej to hasło przyświeca rządowi i podległym mu spółkom Skarbu Państwa przy budowie gazoportu w Świnoujściu. W tym roku minie 9 lat od podjęcia decyzji o rozpoczęciu inwestycji, a nie jest ona jeszcze ukończona. Co więcej, oddanie jej do użytku było już dwukrotnie przesuwane i nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy gazoport ostatecznie powstanie. Premier Ewa Kopacz liczy na lipiec 2015 roku, wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński kryguje się nawet przy odpowiedzi na pytanie, czy realny jest czwarty kwartał bieżącego roku, a minister skarbu stwierdza, że „nie jesteśmy zakładnikami terminów”. Tymczasem od budowy gazoportu zależy nasze bezpieczeństwo energetyczne.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
7°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
wiecej »