Jerozolimskie uroczystości Wielkiego Czwartku rozpoczęła poranna Eucharystia Krzyżma i Wieczerzy Pańskiej z umyciem nóg. Mszy w bazylice Bożego Grobu przewodniczył łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal. Koncelebrowało 5 biskupów i blisko 200 kapłanów, którzy odnowili przyrzeczenia kapłańskie.
Ze względu na Status quo, jaki obowiązuje w Bazylice Bożego Grobu, jerozolimskie uroczystości Wielkiego Czwartku rozpoczęły się w godzinach porannych. W homilii abp Twal zwrócił uwagę na trwający Rok Życia Konsekrowanego, w którym świętujemy miłość Jezusa do każdego z nas: biskupów, kapłanów, zakonników, wiernych i całej ludzkości. Chrystusowa miłość jest bez granic. Przypominając przykład prześladowanych chrześcijan z Iraku i Syrii, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia wszystkiego, patriarcha podkreślił, że ich postawa jest świadectwem tego, jak wiara w Jezusa powinna dziś wyglądać. Należy powrócić do korzeni pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej, która trwała w modlitwie, na łamaniu chleba i we wzajemnej miłości. Na zakończenie, zwracając się do wiernych całego świata, abp Twal wezwał do nieustannej modlitwy za prześladowanych chrześcijan i do wzajemnej pomocy.
W godzinach popołudniowych franciszkanie pielgrzymowali do Wieczernika, który miejscowa tradycja identyfikuje jako miejsce Ostatniej Wieczerzy. W Wieczerniku podczas liturgii wspominającej ustanowienie Eucharystii, kapłaństwa i nowego przykazania miłości o. Kustosz umył nogi 12 chłopcom z jerozolimskiej parafii. Jerozolimskie obchody Wielkiego Czwartku zakończy Godzina Święta w Getsemani, miejscu modlitwy Chrystusa przed pojmaniem. Liczny udział lokalnych parafian i pielgrzymów oraz transmisja telewizyjna na żywo do wielu krajów świata to świadectwo wiary w Jezusa Chrystusa, Zbawiciela człowieka i świata.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.