Nie ma w planach wizyty Franciszka w Moskwie, ale...
W wywiadzie udzielonym włoskiemu dziennikowi "Corriera della Sera" metropolita Hilarion, nazywany ministrem spraw zagranicznych Patriarchatu Moskiewskiego, stwierdził, że rozważa się możliwość spotkania Patriarchy Cyryla z papieżem. „Nie ma w planach wizyty Franciszka w Moskwie. Rozważa się równocześnie możliwość ich spotkania na terenie neutralnym np. w Austrii lub na Węgrzech” - stwierdził metropolita Hilarion.
Rosyjski hierarcha nie chciał jednak wymienić żadnej daty takiego spotkania, tylko wyraził nadzieję, że spotkają się obecny papież i obecny patriarcha Moskwy, a nie następni. Przypomniał też, że takie spotkanie planowano już w 1997 roku między Janem Pawłem II i Aleksiejem, jednak wówczas nie doszło ono do skutku. Zdystansował się też od wypowiedzi prezydenta Putina, który po niedawnej wizycie u papieża stwierdził, że według niego do spotkania między dwoma hierarchami powinno dojść w najbliższym czasie. „Trzeba rozróżniać, że istnieje Rosyjski Kościół Prawosławny i Kościół katolicki. Istnieje też Federacja Rosyjska i Watykan. Putin ma swoje plany, a Patriarcha swoje” – powiedział metropolita. Wyraził też zastrzeżenie wobec popartej przez Franciszka propozycji patriarchy Kościoła Koptyjskiego Tawardosa II, aby wszyscy chrześcijanie świętowali Wielkanoc tego samego dnia.
Wywiad Hilariona i możliwość spotkania patriarchy z papieżem wzbudziły duże zainteresowanie rosyjskich mediów. Zareagował na to jeden z współpracowników metropolity O. Stefan Igumnow, który stwierdził, że choć trwają przygotowania do takiego spotkania, to jak na razie nie ma żadnych konkretnych ustaleń co do daty i miejsca. O. Stefan zasugerował też, że włoski dziennikarz przekręcił słowa metropolity.
Choć papieże spotykali się już wielokrotnie z patriarchami Konstantynopola, to nigdy nie doszło do spotkania biskupa Rzymu z Patriarchą Moskwy. Rosyjskie prawosławie jest największym Kościołem prawosławnym na świecie i dlatego postawa Patriarchatu Moskiewskiego ma decydujące znaczenie dla dalszego zbliżenia między katolikami a prawosławnymi.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.