Komentując sondażowe wyniki referendum, Nikos Rusketos, prezes Stowarzyszenia Greków w Polsce z siedzibą w Zgorzelcu, uważa, że zwolennicy i przeciwnicy ustępstw wobec tzw. wierzycieli, mogą teraz wywołać zamieszki na ulicach.
- Znając historię i charakter Greków, może się to skończyć jakimiś rozruchami pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami Unii Europejskiej. Tym bardziej że pierwsze, sondażowe wyniki głosowania dają niewielką przewagę tym, którzy zagłosowali na "nie" dla dalszych obciążeń dla Grecji - uważa Nikos Rusketos. Jego zdaniem, należy jeszcze zaczekać na reakcję Unii Europejskiej.
- Nie wiadomo, czy to nie był blef z ich strony, żeby przycisnąć Greków. Z drugiej strony myślę, że i premier Tsipras ma w rękawie jakiegoś asa, o którym nie powiedział. Prowadził przecież ostatnio rozmowy z Moskwą, prowadził rozmowy z Chinami, nie wiadomo, co teraz zrobi - zwraca uwagę.
Prezes Stowarzyszenia Greków w Polsce przypomina, że partia Tsiprasa - Syriza - szła do ostatnich wyborów pod hasłem przeciwstawiania się żądaniom Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Szukając przyczyn takiego wyniku głosowania, N. Rusketos zwraca uwagę, że od chwili przystąpienia Grecji do Unii Europejskiej wielu Greków uważa, że to był błąd.
- Mówią: "Wróćmy do drachmy, wróćmy do naszej tradycji, do greckich korzeni". Wielu oskarża Unię o wtrącanie się w to, co Grecy mają jeść. Nie pozwalają nam jeść głów i jelit baranich, nie pozwalają palić w restauracjach. Do tych zakazów Grek się nie przystosował. Proszę pojechać i zobaczyć - jedzą baranie głowy i palą w restauracjach. To jest taka grecka natura - mówi N. Rusketos.
Jednocześnie przypomina, że ta niepokorność Greków wynika - po pierwsze - z ich charakteru narodowego i wybujałego ego, po drugie - rozgoryczenia i złości po serii drenujących ich państwowy budżet pożyczek unijnych. Dlatego przeciwników warunków porozumienia przedstawionych przez zagranicznych wierzycieli Aten było tak wielu.
- Te pożyczki wyżyłowały Greków - uważa. - Oni teraz to widzą i dlatego żądają od Unii Europejskiej dalszej pomocy i dalszego wsparcia. A to przecież obiecała im Syriza, mieszając im w głowach - uważa N. Rusketos.
Według sondaży ogłoszonych tuż po zamknięciu lokali wyborczych w Grecji, przeciwnicy dalszych obciążeń uzyskali 52-proc. wynik, natomiast zwolennicy reform - 48 proc.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.