- Biskupi uznają sprawę lustracji biskupów za zamkniętą - poinformował 11 marca ks. Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, przedstawiając specjalne oświadczenie hierarchów zgromadzonych na 347. zebraniu plenarnym KEP.
Oświadczenie odnosi się do prac Kościelnej Komisji Historycznej i Zespołu ds. Oceny Etyczno-Prawnej dokumentów zgromadzonych w archiwach IPN, a dotyczących duchownych katolickich będących obecnie biskupami. Obszerne sprawozdanie z wyników prac tych komisji zostało przedstawione Stolicy Apostolskiej w październiku 2008 r. Watykan, komentując przedstawione wyniki badań komisji, stwierdził że nie znajduje podstaw do oskarżenia członków Episkopatu Polski o zawinioną i dobrowolną współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL. „W związku z powyższym biskupi uznają tę sprawę za zamkniętą. Pragnąc skupić się na misji duszpasterskiej, Konferencja Episkopatu Polski nie zamierza w przyszłości zajmować stanowiska wobec tego rodzaju materiałów” – czytamy w oświadczeniu. - Dość szumu nad tą sprawą. Powiedziano już wiele, sporo ludzi pochylało się nad tym problemem i nic z tego nie wynikło. Czy nie jest to przypadkiem temat zastępczy? – komentował abp Józef Michalik, od wczoraj ponownie przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Arcybiskup Michalik poinformował, że o sprawie lustracji biskupów rozmawiał z kard. Tarcisio Bertone, sekretarzem Stanu Stolicy Apostolskiej. Kard. Bertone wyrażał zaskoczenie, że polscy hierarchowie, mimo braku takiego obowiązku, podjęli się wyjaśnienia podnoszonych wątpliwości wokół problemów lustracyjnych. - Odpowiedziałem, że chcieliśmy dać świadectwo prawdzie – opowiadał dziennikarzom abp Michalik. W drugiej części oświadczenia przedstawionego po zakończeniu obrad, biskupi wyrazili pełną solidarność i uznanie dla nuncjusza apostolskiego w Polsce, abp Józefa Kowalczyka, który – jak podkreślają biskupi – nie podlegał ocenie Kościelnej Komisji Historycznej i Zespołu ds. Oceny Etyczno-Prawnej, a mimo to sam poprosił o udostępnienie materiałów zgromadzonych w IPN i ich ocenę. „Rejestracji Ks. Józefa Kowalczyka jako tzw. „kontaktu informacyjnego”, dokonanej bez Jego wiedzy i zgody, nie można w żadnym wypadku uznać za działalność agenturalną. Ksiądz Arcybiskup miał zlecone przez Ojca Świętego obowiązki prowadzenia urzędowych rozmów z akredytowanymi przy Watykanie przedstawicielami władz PRL i informowania ich o stanowisku Kościoła. […] Nie może więc ponosić odpowiedzialności za meldunki, jakie pracownicy dyplomatyczni, będący jednocześnie agentami, składali do swoich przełożonych" – napisali biskupi, prosząc na koniec, by wierni nie ulegali próbom podważania moralnego autorytetu Kościoła i Jego pasterzy.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.