W południowym Sudanie zainaugurowano Katolicki Uniwersytet St. Mary's. Powstał on w stołecznej Dżubie głównie dzięki wsparciu organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, która przeznaczyła na ten cel 40 tys. euro.
Jest to jedyna w tym kraju katolicka uczelnia akademicka. Tworzą ją wydziały kształcenia nauczycieli, artystyczny, nauk społecznych oraz informatyki. W uroczystościach inauguracyjnych uczestniczyli 15 kwietnia przedstawiciele rządu z minister spraw społecznych i religijnych. Maria Kiden Kimbo pochwaliła jeden z głównych celów uniwersytetu, którym jest formacja wykwalifikowanych pracowników pomocy społecznej. W kraju, gdzie długotrwałe wojny domowe pozostawiły wielu niepełnosprawnych, jest to zawód nad wyraz potrzebny. Z kolei wicerektor uczelni, abp Paulino Lukudo Loro, podkreślił jej dużą rolę także na polu formacji kapłanów. Pierwsze zajęcia z rehabilitacji studenci nowego uniwersytetu rozpoczęli już 2 marca. Prowadzone są one we współpracy z Instytutem Świeckim Małych Apostołek Miłości. Wicekanclerz placówki ks. Michael Schultheis widzi w jej powstaniu „znak nadziei i wielkiej zachęty dla wiernych po 25 latach okrutnej wojny domowej”. Jezuita zwrócił uwagę, że w Sudanie Południowym do tej pory były tylko trzy uniwersytety. Dla tamtejszego Kościoła istnienie uczelni katolickiej stanowi priorytet, gdyż dzięki temu można będzie kształcić specjalistów, którzy pomogą strukturom rządowym budować nowe drogi, szpitale, szkoły i rozwijać inne podstawowe służby. Blisko 200-tysięczna Dżuba jest stolicą autonomicznej republiki Sudanu Południowego. Po dwóch niszczycielskich wojnach domowych (1955-72 i 1983-2005) osiągnięto tam porozumienie z rządem w Chartumie, przyznające 10 południowym prowincjom rozległą autonomię. Na powierzchni niemal dwa razy większej od Polski (590 tys. km²) mieszka tam ponad 8,5 mln ludzi. Większość z nich to animiści i chrześcijanie. jp/ fides, aci, kai
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.