Komisja dziewięciu teologów, która zebrała się wczoraj w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, by podjąć decyzję w sprawie heroiczności cnót Jana Pawła II, wydała pozytywną opinię, podaje KAI
Jednak w samych Włoszech nikt oficjalnie nie potwierdza tej wiadomości. – Nie komentujemy takich informacji. To są rzeczy tajne – mówi wicedyrektor Biura Prasowego Watykanu o. Ciro Benedettini, czytamy w „Rzeczpospolitej”. Również pracujący w kongregacji Polacy – ks. Hieronim Fokciński i o. Bogusław Turek, ani ks. Paweł Ptasznik, szef sekcji polskiej w Sekretariacie Stanu, nic nie wiedzieli o decyzji komisji, informuje „Rzeczpospolita”. Nieznany jest zarówno dokładny wynik głosowania, jaki i nazwiska członków komisji. Wszystkie sprawy dotyczące szczegółów procedury kanonicznej, utrzymywane są, zgodnie z wymogami, w dyskrecji, zauważa „Nasz Dziennik”. Wiadomo, że aby Komisja wydała pozytywną opinię musiała ona przejść większością dwóch trzecich głosów uczestników spotkania. Jeśli informacje o pozytywnej ocenie komisji teologów zostaną oficjalnie potwierdzone będzie to oznaczać, iż proces beatyfikacyjny Jana Pawła II wszedł w decydującą fazę. – Pozytywna opinia teologów otwiera drogę do głosowania kardynałów i biskupów, członków Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, którzy mogą się zebrać jeszcze przed wakacjami. Jeżeli nie zajdą żadne okoliczności niesprzyjające, wypowiedzą się oni podobnie jak teolodzy, którzy pełnią rolę biegłych – wypowiada się na łamach „Rzeczpospolitej” ks. prof. Henryk Misztal, ekspert w dziedzinie prawa kanonizacyjnego. Według arcybiskupa Angelo Amato, przewodniczącego Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, możliwość beatyfikacji Jana Pawła II w piątą rocznicę jego śmierci jest „nieutopijna”. Oddzielne postępowanie prowadzone jest w sprawie cudu za wstawiennictwem Sługi Bożego. Swą opinię w tej sprawie muszą wyrazić kolejno komisja lekarska, teologów, a następnie kardynałów i biskupów. Po zaaprobowaniu przez Benedykta XVI dekretów o heroiczności cnót oraz cudzie, możliwe będzie wyznaczenie daty beatyfikacji Jana Pawła II.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.