Kilkuset duchownych muzułmańskich Indonezji wezwało internautów do ostrożności przy korzystaniu z portali społecznościowych, gdyż promują one plotkarstwo i sprośność, sprzeczne z prawem islamu. Imamowie zakazali korzystania z portalu Facebook i innych mu podobnych, "jeśli nie wspierają one nauczania islamu".
Na spotkaniu w jednej ze szkół koranicznych na wyspie Jawa duchowni zastanawiali się nad konsekwencjami rozwoju internetu dla religii, moralności i wychowania w tym największym muzułmańskim państwie świata. Przyznali, że portale społecznościowe, takie jak Facebook czy Friendster pozwalają przekraczać granice i sprzyjają nawiązywaniu kontaktów. Jednak w opublikowanym po spotkaniu ostrzeżeniu skupili się głównie na wynikających z tego niebezpieczeństwach. Indonezyjska Rada Ulemów nigdy nie zakazała korzystania z internetu, gdy chodzi o poszukiwanie informacji pozytywnych, jednak zabrania tego wtedy, gdy korzysta się niego w celach nieprzyzwoitych, a zwłaszcza gdy prowadzi to do przedmałżeńskich stosunków seksualnych – wyjaśnił Abdussomad Buchori z Rady Ulemów. Dodał, że jeśli internauci nadal będą korzystali ze sprośnych treści, Rada może w przyszłości zwrócić się do rządu Indonezji o zablokowanie dostępu do nieprzyzwoitych stron internetowych. Założony w 2004 r. w pokoju studenta uniwersytetu Harvarda, Facebook jest obecnie największym portalem społecznościowym świata. Jest dostępny w ponad 40 językach, zaś liczba jego użytkowników przekroczyła już200 mln. 24 maja dołączy do nich papież Benedykt XVI. Facebook jest najpopularniejszym portalem odwiedzanym przez indonezyjskich internautów. Wyprzedza nawet wyszukiwarki Google i Yahoo. pb (KAI/AFP) / Dżakarta
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.