Dobrze rozumiemy cierpienie rodziców, którzy nie chcą przekazać swym dzieciom chorób genetycznych, jednakże żadne cierpienie nie może usprawiedliwić diagnostyki preimplatancyjnej - czytamy w oświadczeniu Komisji Bioetycznej Konferencji Episkopatu Szwajcarii.
Biskupi opowiedzieli się przeciwko rządowemu projektowi ustawy dopuszczającej selekcję embrionów przeznaczonych do implantacji w ciele matki w wyniku zapłodnienia in vitro. Prawo pozwalałoby na zabicie embrionów, w których prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych chorób wynosiłoby co najmniej 25 proc. Zdaniem komisji episkopatu takie postępowanie godzi w ludzką godność embriona. Dyskryminowałoby również osoby niepełnosprawne, sugerując, że chorzy są mniej wartościowi niż zdrowi. Szwajcarski episkopat nie wypowiedział się natomiast na temat projektu prawa o testamencie życia. Wbrew temu, co sugerowała na przykład włoska prasa, brak jasnego stanowiska episkopatu w tej sprawie nie oznacza bynajmniej przyzwolenia na nowe prawo, pozwalające decydować o zaprzestaniu niektórych terapii czy odżywiania. Jak powiedział Radiu Watykańskiemu rzecznik prasowy szwajcarskiego episkopatu Walter Müller, biskupi nie zabrali w tej sprawie głosu, bo kwestia ta została już przez nich wyjaśniona we wcześniejszych dokumentach. „Szwajcarski Kościół zajął w tej sprawie stanowisko już dawno i jest ono w pełni zgodne ze stanowiskiem całego Kościoła katolickiego. Kieruje się ono podstawową zasadą, że nie wolno kłaść kresu ludzkiemu życiu, ponieważ jest ono darem Boga. W przypadku projektu tej ustawy, nad którym toczy się jeszcze dyskusja, nie zajęto stanowiska, bo ono zostało już dobrze wyłożone” – podkreślił Müller. Przypomniał jednocześnie, że istnieje nota duszpasterska episkopatu „Umierać z godnością”, w której wszystkie te sprawy szczegółowo zostały opisane. Tam też podano, jak mają się zachowywać katolicy, jakimi kryteriami się kierować w tej niełatwej, końcowej fazie życia.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.