To rok szczególnie sprzyjający poznawaniu Wszechświata i jego początków oraz poznawaniu nas samych, gdyż żyjąc we Wszechświecie, stanowimy jego część.
W Sassone pod Rzymem zakończył się międzynarodowy kongres astronomiczny zorganizowany przez watykańskie obserwatorium. Uczestniczyli w nim absolwenci letnich szkół, przygotowywanych przez papieskich astronomów od 1986 r. W zdecydowanej większości do Castelgandolfo przyjeżdżali ludzie młodzi z krajów rozwijających się. 80 proc. z nich zawodowo zajmuje się obecnie astronomią w swoich krajach. Obecny kongres, zorganizowany w Roku Astronomii, łączył sprawy czysto naukowe z kwestiami społecznymi – mówi dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego o. José Funes SJ.
José Funes SJ: To sympozjum pomyślane jest w sposób następujący: rano mamy sesje naukowe, na których dyskutujemy kwestie związane z Układem Słonecznym, naszą galaktyką czy innymi galaktykami. Mówimy o kosmologii, o początku Wszechświata. Popołudniami natomiast dyskutowaliśmy o astronomii rozumianej jako miejsce spotkania osób różnych kultur i religii. Zastanawialiśmy się też, w jaki sposób astronomia może stać się miejscem dialogu również tam, gdzie narody są zwaśnione.
- W jaki sposób astronomia może stać się miejscem dialogu ludzi różnych religii i kultur? Co w tej kwestii wniosło to sympozjum?
José Funes SJ: Wydaje mi się, że doświadczeniem letnich szkół organizowanych przez watykańskie obserwatorium, a więc i tego tygodnia, jest to, że ludzie przybywający z różnych krajów, niejednokrotnie nawet będących w konflikcie, mogą pracować razem, mogą współpracować naukowo. Dzisiaj nauki nie da się już rozwijać samemu. Potrzeba do tego międzynarodowej współpracy. W tym sensie grupa, którą zgromadziliśmy tu w tych dniach, ma charakter międzynarodowy. Już sam fakt, że wielu uczestników współpracuje ze sobą, pokazuje, jak astronomia jako nauka może być miejscem spotkania, w którym ludzie pracują razem i w pokoju. Powiedzmy, że jest to aspekt bardziej profesjonalny.
Kolejny aspekt jest bardziej ukierunkowany na szerszą publiczność. Astronomia, gdy się ją wyjaśnia i tłumaczy szerszemu gremium, pomaga zrozumieć, że wszyscy jesteśmy niejako w jednej łodzi, którą jest Ziemia – ten malutki okruch we wszechświecie miliardów galaktyk. Pomaga nam pojąć, jak krucha jest Ziemia i jak słabe są istoty ludzkie. W moim przekonaniu ta świadomość może nam pomóc patrzeć na konflikty w innym świetle, na to, że dialog, choćby i niełatwy, może przyczynić się do jednoczenia ludzi i narodów.
- Czy można powiedzieć, że szeroko rozumiane społeczeństwo docenia wagę astronomii, stara się poznać Wszechświat? Co może nam pomóc pogłębić tę świadomość?
José Funes SJ: W ten Międzynarodowy Rok Astronomii obchodzimy 400 lat po pierwszych obserwacjach przeprowadzonych przez Galileusza z użyciem teleskopu. Dla nas astronomów jest to wielka okazja dotarcia do szerszego kręgu odbiorców. Obserwatorium watykańskie, ale i inni astronomowie czy obserwatoria, dokładają starań, aby szczególnie w tym roku zapoznać ludzi z tym, co wiemy o Wszechświecie. Zachęcają do podjęcia trudu lepszego zrozumienia Wszechświata. Nieraz można się spotkać z błędną opinią, że wystarczy dobrze nastawić teleskop i już dokonuje się odkrycia, że wystarczy do tego kilka godzin lub kilka dni. Nauka tymczasem wiąże się z kulturą wysiłku i kulturą pracy, a rezultaty nie przychodzą od razu. Istnieje wiele pięknych obrazów Kosmosu, jak choćby te z teleskopu kosmicznego. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z wysiłku tak wielu ludzi wkładanego przez wiele godzin pracy po to, aby powstały te dostępne dziś obrazy. Myślę więc, że jest to rok szczególnie sprzyjający poznawaniu Wszechświata i jego początków, oraz poznawaniu nas samych, gdyż, żyjąc we Wszechświecie, stanowimy jego część. W moim przekonaniu to może zainspirować. Astronomia jest źródłem inspiracji nie tylko dla nauki, ale też dla literatury, religii i ogólnie – dla sztuki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.