Cztery lata po katastrofie, jaka miała miejsce w elektrowni jądrowej w Fukushimie, japońskie władze pozwalają wrócić mieszkańcom na część ewakuowanych terenów.
Władze anulowały nakaz ewakuacji miasta Naraha, położonego około 20 km od samej elektrowni. I choć przebywanie na tym terenie jest całkowicie bezpieczne, tylko część mieszkańców deklaruje chęć powrotu. Powodów jest wiele, a wśród nich dwa główne. W ciągu czterech lat ludzie ułożyli już sobie życie gdzie indziej, a wyjeżdżając, nie wiedzieli, kiedy i czy kiedykolwiek będą mogli wrócić. Dla wielu, szczególnie tych, którzy w trzęsieniu ziemi i następującym po nim tsunami stracili bliskich, powrót jest zbyt traumatycznym wydarzeniem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.