Im bardziej Europa pragnie spokoju, tym mniej go ma. Prowizoryczne rozwiązania problemów pozwalają im rosnąć.
Europa trzeszczy najgłośniej od wielu lat. Zimą głównym problemem była wojna na wschodzie Ukrainy. Zawarte na walentynki w Mińsku porozumienie, nazywane prowizorium pokojowym, odsunęło ryzyko wojny na większą skalę. Europa znudziła się Ukrainą. Nie wierzy w jej sukces. Wprawdzie Bruksela i wszystkie europejskie rządy powtarzają, że przyszłość Europy zależy od przyszłości Ukrainy, ale w tę przyszłość nikt nie inwestuje. Bez unijnej pomocy Ukraina nie da rady ani funkcjonować gospodarczo, ani oprzeć się Rosji, ani zbudować stabilnego, demokratycznego państwa. Po Mińsku tematem nr 1 stał się Brexit, czyli potencjalne wyjście Wielkiej Brytanii z UE.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.