Około 3 tys. wiernych wzięło udział w uroczystej sumie sprawowanej w bazylice z okazji odpustu Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej. Uroczystościom przewodniczył kanclerz kurii włocławskiej, ks. Artur Niemira.
2 lipca w sanktuarium w Licheniu jest dniem, w którym już od czterech lat zgodnie z przywilejem watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów odbywa się odpust Matki Bożej Licheńskiej. Według kustosza sanktuarium ks. Wiktora Gumiennego MIC, dzień ten upamiętnia przeniesienie cudownego obrazu z kościoła św. Doroty do bazyliki.
W homilii ks. Niemira prosił zgromadzonych, by nie zapominali o nauczaniu sługi Bożego Jana Pawła II. Jak mówił, wszystko zaczyna się od słowa. „Wiara rodzi się ze słuchania – powiedział kaznodzieja. - Maryja uwierzyła, że stanie się to co jej było powiedziane. A jak jest z naszym słuchaniem? Czy wsłuchujemy się w słowo Pana? A co ze słuchaniem słów Jana Pawła II? Dlaczego dzisiaj żyjemy inaczej i nie słuchamy? Maryja z licheńskiego wizerunku z orłem na piersi pyta o wierność polskiego narodu Chrystusowej Ewangelii i nauczaniu Kościoła”. Kaznodzieja nawiązał też do historii sanktuarium i cudów, jakie miały miejsce zwłaszcza w licheńskich konfesjonałach.
Dzisiejsza uroczystość to jedno z najważniejszych świąt obchodzonych w sanktuarium w ciągu roku. Zakończą je uroczyste nieszpory z procesją. W odpuście udział wzięła także grupa niepełnosprawnych, którzy w ramach oazy chorych odbywają w sanktuarium swe coroczne rekolekcje.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.