W Funduszu Alimentacyjnym, w którym jest 10,5 mld zł, nie zabraknie pieniędzy - powiedział w piątek dziennikarzom szef doradców premiera, minister Michał Boni. Zapewnił, że rezerwa nie będzie potrzebna.
W związku z planowaną nowelizacją budżetu, rząd znalazł dodatkowe oszczędności przekraczające 3 mld zł, głównie w rezerwach celowych. W czwartek Boni poinformował, że zmniejszona zostanie m.in. rezerwa na Fundusz Alimentacyjny o 1 mld 150 mln zł.
Z Funduszu Alimentacyjnego wypłacane są tzw. świadczenia alimentacyjne osobom, które nie mogą wyegzekwować zasądzonych alimentów, a dochód w ich rodzinie nie przekracza 725 zł na osobę. Alimenty z Funduszu mają być wypłacane do wysokości 500 zł. Świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego przysługuje (po uzyskaniu wyroku zasądzającego alimenty lub zaświadczenie o zawarciu ugody przed sądem) do ukończenia przez dziecko 18 lat, a jeśli kontynuuje naukę - do 25 lat. Świadczenia na dzieci, wobec których orzeczono znaczny stopień niepełnosprawności, przysługują bezterminowo.
O świadczenie z Funduszu można starać się po dwóch miesiącach bezskutecznej egzekucji alimentów. Świadczenia z Funduszu wypłacają gminy. Fundusz zlikwidowano 1 maja 2004 r., a przywrócono 1 października zeszłego roku.
"Jeśli zaliczki są wypłacane, jeśli windykacja tych osób, które nie płacą (alimentów - PAP) jest bardzo wysoka i jeśli bezrobocie nie urosło, to znaczy, że nie ma żadnego zagrożenia dla systemu alimentacyjnego" - powiedział Boni. Minister zwrócił uwagę, że zapowiedziana w planie oszczędnościowym redukcja rezerwy nie jest "znacząca" w proporcji do całości wydatków tego funduszu.
Boni zapewnił, że w ciągu najbliższego pół roku, pieniędzy na wszystkie działania i świadczenia nie zabraknie, a rezerwy nie będą potrzebne. "Podjęliśmy decyzję w pełni świadomie, po dokładnych analizach" - zaznaczył.
Pytany przez PAP o to, czy cięcia w rezerwach socjalnych w sytuacji kryzysu i zagrożenia wzrostem bezrobocia są bezpieczne, Boni zapewnił, że "bezpieczny jest Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i bezpieczny jest Fundusz Pracy".
Szef doradców premiera zapowiedział, że we wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów zostaną podane kolejne informacje dotyczące projektu przyszłorocznego budżetu. Poinformował, że projekt ten zostanie przedłożony partnerom społecznym do konsultacji 8 września.
Pod koniec czerwca Rostowski informował, że deficyt budżetowy wzrośnie w 2009 roku o 9 mld złotych w stosunku do planowanego i wyniesie 27 mld zł. W związku z koniecznością nowelizacji budżetu rząd rozpoczął poszukiwania dodatkowych oszczędności w resortach na poziomie 3 mld zł.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.