Watykan potępił zamachy w Paryżu. Papież prosi o modlitwę.
Ks. Federico Lombardi rozmawiał dziś (14 listopada) z dziennikarzami o masakrze, której dopuścili się w stolicy Francji terroryści tzw. Państwa Islamskiego. Stwierdził, że nie ma usprawiedliwienia i wytłumaczenia dla takich aktów przemocy. Określił je jako irracjonalne zbrodnie przeciw godności ludzkiej.
Zaznaczył też, że mord, jakiego dopuścili się zamachowcy, jest przejawem całkowicie błędnej wizji rzeczywistości. Czy to były ataki wymierzone przeciw katolicyzmowi? - pytali dziennikarze zebrani na briefingu zwołanym w Sala Stampa w środowe popołudnie. Francja bowiem zaangażowała się w naloty na pozycje dżihadystów w Syrii. O cierpieniach, jakich w tym kraju na terenach przez nich kontrolowanych doświadczają chrześcijanie, jest głośno od początku wojny domowej w tym kraju. Szczególnie dramatyczna sytuacja jest w Aleppo. 11 listopada mówił o tym abp Denys Antoine Chahda, syrokatolicki ordynariusz tego miasta. W jego diecezji przed wybuchem wojny było 1500 rodzin. Do tej pory ta liczba zmniejszyła się niemal o połowę.
Jednak ks. Lombardi bardzo wyraźnie stwierdził, że zamachy w Paryżu to nie atak wymierzony w wyznawców Chrystusa, ale zbrodnia przeciw całej ludzkości.
Papież na Twitterze zaapelował o modlitwę w intencji ofiar terrorystów. "Jestem głęboko zasmucony. Proszę, łączcie się ze mną w modlitwie w intencji ofiar i ich rodzin". Brzmiał papieski wpis.
Stolica Apostolska wydała oświadczenie po zamachach. "Jesteśmy zszokowani tymi przejawami obłędu, przemocy i nienawiści, które potępiamy" - podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jak zostało podkreślone w dokumencie, był to atak wymierzony przeciw pokojowi i całej ludzkości. Domaga się on odpowiedzi ze strony nas wszystkich, by przeciwdziałać rozprzestrzeniającej się morderczej nienawiści we wszystkich jej formach.
W krótkiej rozmowie telefonicznej z należącą do włoskiego episkopatu telewizją Tv2000 papież Franciszek stwierdził, że ataki były nieludzkie. Przyznał, że są one częścią toczącej się trzeciej wojny światowej, o której mówił już wiele razy. Nie ma ani ludzkiego ani religijnego uzasadnienia dla tego rodzaju okrucieństwa - podkreślił Franciszek.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.