Przywódcy państw G20 uczestniczący w rozpoczętym w niedzielę szczycie uważają, że migracja to problem globalny i jako taki musi być rozwiązany w sposób skoordynowany - wynika z projektu porozumienia, które ma zostać podpisane w poniedziałek - pisze Reuters.
Projekt porozumienia został zaprezentowany w niedzielę podczas rozpoczynającego się w Turcji szczytu G20 - podał Reuters.
W dokumencie podkreślono, że wszystkie państwa powinny wziąć udział w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego. Reuters przypomina, że UE i Turcja, które są najbardziej dotknięte tym zjawiskiem, od dawna zabiegały o uznanie go za problem o charakterze globalnym.
"Wzywamy wszystkie państwa do odpowiedzi na ten kryzys i ponoszenia ciężarów z nim związanych w tym dotyczących relokacji migrantów, innych form ich humanitarnego przyjmowania, a także udzielania im pomocy i umożliwienia migrantom dostępu do usług, edukacji i środków utrzymania" - napisano w projekcie dokumentu.
Przywódcy G20 uzgodnili, że zwiększą finansowanie dla międzynarodowych organizacji, pomagających w złagodzeniu kryzysu migracyjnego.
Zdecydowanie potępiono "ohydne ataki terrorystyczne" w Paryżu. Przywódcy G20 zapewnili, że w walce z terroryzmem będą działać wspólnie. Chcą też zamknąć kanały finansowania organizacji terrorystycznych m.in. przez wymianę informacji wywiadowczych i zamrażanie środków gromadzonych na kontach. Przywódcy najbogatszych państw uzgodnili także, że należy zwiększyć kontrole na granicach i lotniskach.
Przemawiając w niedzielę na konferencji poprzedzającej szczyt G20 szef KE Jean-Claude Juncker podkreślał, że państwa UE nie powinny zamykać się na uchodźców w związku z zamachami w Paryżu. Dodał, że zamachowcy byli kryminalistami, a nie migrantami.
Reuters zwrócił uwagę, że w reakcji na zamachy w Paryżu - w Polsce i na Słowacji pojawiły się głosy kontestujące konieczność przyjmowania migrantów w ramach kwot opracowanych na forum UE. Wcześniej Juncker apelował o przyspieszenie relokacji uchodźców z Włoch i Grecji do innych krajów unijnych.
"Nie powinniśmy mieszać różnych kategorii ludzi przybywających do Europy. (...) Osoby odpowiedzialne za ataki w Paryżu były kryminalistami, a nie uchodźcami czy ubiegającymi się o azyl" - podkreślił szef KE.
Stwierdził przy tym, że UE nie musi rewidować swojej dotychczasowej polityki. "Widzę pewne trudności, jednak nie dostrzegam potrzeby zmiany naszego ogólnego podejścia" - podsumował na konferencji prasowej przed szczytem G20.
Pełniący funkcję gospodarza szczytu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan podkreślił, że ostatnie ataki w Paryżu i Ankarze pokazały, że świat stoi w obliczu wspólnego zagrożenia terroryzmem.
Podczas konferencji prasowej, w której uczestniczył też prezydent USA Barack Obama, turecki prezydent zapewnił, że rozmawiał z amerykańskim przywódcą na temat koordynacji działań przeciwko Państwu Islamskiemu (IS) w Syrii.
"Stajemy wobec zbiorowych wysiłków terrorystów. Te działania terrorystyczne są wymierzone nie tylko we Francuzów, ale w całą ludzkość" - podkreślił Erdogan.
Obama ocenił, że zamachy w Paryżu były atakiem na cywilizowany świat. Zapewnił jednocześnie władze Francji, że Waszyngton pomoże im w ujęciu osób odpowiedzialnych za te akty terroru.
Prezydent USA zapewnił władze Francji, że Waszyngton zrobi wszystko, co w jego mocy, aby organizatorzy zamachów zostali złapani i oddani w ręce sprawiedliwości.
"Tak, jak było w przypadku straszliwych zamachów w Ankarze, gdzie zginęli ludzie w imię chorej ideologii, nie możemy mówić tylko o atakach na Francję, czy Turcję, ale na cywilizowany świat" - mówił Obama, odnosząc się do zamachu bombowego w Ankarze z zeszłego miesiąca.
Do paryskich zamachów odniósł się też obecny na szczycie G20 sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Ocenił, że po tych zamachach świat staje przed "rzadką okazją zakończenia przemocy". Z zadowoleniem powitał coraz powszechniej dostrzeganą potrzebę zakończenia konfliktu w Syrii.
Sekretarz generalny ONZ dodał, że odpowiedź na zamachy terrorystyczne powinna być zdecydowana, ale w granicach prawa i z poszanowaniem praw człowieka.
Trwający od niedzieli szczyt G20 potrwa do poniedziałku. Uczestniczą w nim przedstawiciele najbogatszych krajów świata w tym Brack Obama, Władimir Putin i Angela Merkel. Do G20 należy 19 państw i Unia Europejska.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.