- Siedem osób zatrzymano w Belgii w związku z piątkową serią krwawych zamachów terrorystycznych w Paryżu - podała w niedzielę AP powołując się na zastrzegające anonimowość źródła we władzach.
Według tych źródeł, dwóch z siedmiu terrorystów, którzy dokonali paryskich zamachów, miało obywatelstwo francuskie i mieszkało w Belgii, w tym jeden - w brukselskiej imigranckiej dzielnicy Molenbeek Saint Jean.
Wcześniej podano, że jeden z samochodów wykorzystanych podczas ataków był według śledczych zarejestrowany w Belgii. Szary volkswagen Polo został zauważony obok sali Bataclan, w której zastrzelono 89 ludzi uczestniczących w koncercie.
Samochód został wynajęty przez mieszkającego w Belgii Francuza. Mężczyzna został zatrzymany w sobotę rano na belgijskiej granicy podczas kontroli innego pojazdu, którym poruszał się wraz z dwoma innymi osobami.
Belgijski samochód został też zauważony w pobliżu paryskiej kawiarni, która również została zaatakowana. W sobotę został on namierzony w Brukseli w dzielnicy Molenbeek Saint Jean.
Belgia ma najwyższy w Europie odsetek dżihadystów walczących w szeregach Państwa Islamskiego. W 11-milionowym kraju mieszka kilkaset tysięcy muzułmanów (6 proc. ludności). Belgii nie dotknęły dotąd ataki w rodzaju tych, jakie miały miejsce w sąsiedniej Francji, a mniejszość - mimo że widoczna i skoncentrowana w swoich dzielnicach - nie jest postrzegana przez mieszkańców Belgii jako zagrożenie.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.