Premier Beata Szydło we wtorek odwołała szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika i powierzyła pełnienie obowiązków szefa CBA Ernestowi Bejdzie - poinformowało CIR.
Wojtunik był szefem CBA od końca 2013 r.; jego 4-letnia kadencja kończyłaby się w 2017 r. Złożył rezygnację tydzień temu. Jak mówił, powodem było wszczęcie przez ABW postępowania kontrolnego, dotyczącego jego rozmowy z b. wicepremier, minister rozwoju regionalnego Elżbietą Bieńkowską, nagraną w czerwcu 2014 r. w warszawskiej restauracji.
Tłumaczył, że decyzja tego typu powoduje automatyczne odsunięcie od wszelkiego rodzaju informacji o charakterze niejawnym. "Dalsze moje tkwienie na stanowisku, bez dostępu do informacji niejawnych, które stanowią 99 proc. materiałów rozpatrywanych przez CBA, byłoby farsą, fikcją, więc jako oficer podjąłem taką decyzję" - powiedział Wojtunik.
"W życiu każdego oficera zdarzają się momenty, gdy trzeba własny honor, własną niezależności, własną ambicję, zamienić w rezygnację i dymisję; po to, aby górę wzięły wartości wyższe, a taką wartością jest dla mnie dobro naszego kraju oraz efektywność, skuteczność i możliwość dalszego funkcjonowania CBA" - dodał.
Minister - koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński mówił w ubiegłą środę, że Wojtunik nadal pozostaje funkcjonariuszem i "będzie w dyspozycji nowego szefa CBA". Wyraził tez nadzieję, że kontrola ws. certyfikatu Wojtunika będzie przebiegała w sposób sprawny, bo taki certyfikat będzie mu potrzebny, jeżeli dalej będzie chciał być funkcjonariuszem.
Szefa CBA powołuje i odwołuje premier, po zasięgnięciu opinii prezydenta, rządowego kolegium ds. służb i sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Kadencja wygasa w przypadku śmierci lub odwołania. Odwołać można go w wyniku rezygnacji, w przypadku ponad trzymiesięcznej choroby oraz w razie niespełniania warunków powołania.
Warunkami powołania są m.in. polskie obywatelstwo, pełnia praw publicznych, nieskazitelna postawa moralna, obywatelska i patriotyczna, brak skazania za przestępstwo popełnione umyślnie ścigane z oskarżenia publicznego lub przestępstwo skarbowe.
Szef CBA musi też mieć wyższe wykształcenie, spełniać wymagania określone w przepisach o ochronie informacji niejawnych w zakresie dostępu do informacji niejawnych o klauzuli tajności "ściśle tajne". Osoba taka nie mogła być pracownikiem lub współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w czasach PRL.
W ubiegłym tygodniu sejmowa speckomisja pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie Wojtunika.
Ernest Bejda ma 42 lata. Jest absolwentem Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curii, gdzie w 1997 r. ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji. Po studiach, w latach 1997 - 1999 odbył aplikację prokuratorską w Warszawie, którą zakończył zdaniem egzaminu prokuratorskiego. Od 2000 do 2002 roku pracował w Generalnym Inspektoracie Celnym w Warszawie. W latach 2000 -2004 odbył aplikację adwokacką. Po zdaniu egzaminu adwokackiego od 2004 r. pracował jako adwokat prowadząc własną kancelarię. W 2006 roku został powołany na stanowisko zastępcy szefa CBA. Funkcję tę sprawował do 2009 roku. W 2010 r. został zwolniony ze służby w CBA. Następnie pracował m.in. jako radca prawny, prowadząc własną kancelarię prawną.
Premier Beata Szydło odwołała wcześniej szefów ABW gen. Dariusza Łuczaka i AW gen. Macieja Hunię. Pełnienie obowiązków szefa ABW powierzyła prof. Piotrowi Pogonowskiemu, a AW - płk. Grzegorzowi Małeckiemu. Zmieniła też szefów wojskowych służb - szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotra Pytla zastąpił p.o. szef Piotr Bączek, a szefa Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosława Kujawę - płk Andrzej Kowalski.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.