W mieście Baidoa w Somalii ścięto siedem osób tylko za to, że były chrześcijanami - poinformowała włoska agencja „Ansa”.
Mordercami byli członkowie islamskich bojówek młodzieżowych „Al-Shabaab” (młodzież). Według naocznych świadków, sprawcy byli pod wpływem narkotyków.
Jednostki „Al-Shabaab” zostały założone w 1998 r. przez radykalnego kaznodzieję Hassana Dahira Awey. Po wkroczeniu wojsk etiopskich w grudniu 2006 r. formacje te poniosły znaczne straty osobowe. Zaczęły się jednak na nowo formować i od 2008 r. działają szczególnie aktywnie w Mogadiszu oraz na terenie Somalii centralnej i południowej. Organizacja ma ok. 700 jednostek liczących – jak się oblicza - nawet siedem tysięcy młodych bojowników i utrzymuje ścisłe związki z terrorystyczną Al. Kaidą. Ideologicznym celem ludzi z „Al-Shabaab”, jest Somalia jako państwo ściśle islamskie.
Od czasów obalenia prezydenta Siada Barre w 1990 r. kraj się rozpada. W ubiegłym tygodniu włoski tygodnik „Panorama” proponował nawet, aby w imieniu Europy Somalię „rekolonializowały” byłe potęgi kolonialne Włochy i Wielka Brytania, które miałyby przywrócić „normalny stan” sprzed 1990 roku w kraju. Gdyby tak się stało, do kraju mogłyby powrócić setki tysięcy utalentowanych i wykształconych Somalijczyków.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.