Spółka Ruch nie rozumie alarmów Stowarzyszenia Twoja Sprawa, ale zapowiedziała, że będzie chronić dzieci przed oddziaływaniem czasopism dla dorosłych.
Stowarzyszenie Twoja Sprawa (STS), Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Praw Dziecka wskazywali wielokrotnie, iż ekspozycje prasy pornograficznej i erotycznej widoczne w punktach sprzedaży RUCH szkodzą dzieciom. Zarząd RUCH S.A. broni się argumentując, że odpowiedzialność za treści zamieszczone w wydawnictwach ponoszą autorzy materiałów oraz wydawcy.
Zdaniem Porzezińskiego, odpowiedzi RUCH-u na pytania STS są wymijające i niewystarczające. Wprawdzie RUCH twierdzi, że monitoruje swoją sieć sprzedaży, aby treści dla dorosłych nie były dostępne dla dzieci, ale STS ma wątpliwości co do jakości tego monitoringu. Zauważa też, że spółka nie jest w stanie wymusić należytych standardów ekspozycyjnych w większości punktów sprzedaży prowadzonych pod logo RUCH.
- Choć wiele złego można powiedzieć o wydawnictwach zawierających pornografię i ostrą erotykę, każdy może takie tytuły wydawać. Co nie oznacza jeszcze, że tego typu treści może pokazywać później dzieciom. Nie chodzi o pisma, ale o to, że prawo można naruszyć poprzez ich publiczną ekspozycję. A za to odpowiedzialne są już punkty sprzedaży RUCH. Nawet przedstawiciele porno-biznesu twierdzą, że nie mieszają się w sposób, w jaki ich wydawnictwa są eksponowane w kioskach i salonikach RUCH S.A. – przekonuje Porzeziński.
Z danych udostępnionych przez RUCH S.A. zwroty prasy erotycznej osiągają poziom aż ok. 70 proc. A Stowarzyszenie Twoja Sprawa przypuszcza, że zwroty niektórych tytułów z tego segmentu są nawet wyższe.
Pełnomocnicy STS 29 czerwca wzięli udział w walnym zgromadzeniu spółki RUCH, by domagać się ochrony praw dzieci. Stowarzyszenie stoi na stanowisku, że spółki Skarbu Państwa powinny działać z poczuciem społecznej odpowiedzialności.
Pozytywne stanowisko wobec inicjatywy zajęli Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka, a Policja prowadzi śledztwo w rezultacie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Warszawie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.