- "Sceptyczny mistrz Solidarności"- tak o zmarłym Leszku Kołakowskim pisze w niedzielę na łamach włoskiej gazety "Il Sole-24 Ore" tłumacz i wydawca literatury polskiej Francesco M. Cataluccio.
W artykule nazwał wybitnego polskiego filozofa "jednym z najbardziej oryginalnych i błyskotliwych myślicieli drugiej połowy XX wieku".
Autor wspomnienia zauważył, że Kołakowski w swych pierwszych pracach zajął się filozofią katolicką, a jego podejście było "radykalnie oświeceniowe", zaś celem - "demitologizacja" idei katolicyzmu, "rozpowszechnionego w jego kraju mimo (a także dzięki) gwałtownym atakom ze strony reżimu komunistycznego".
Następnie Cataluccio podkreślił, że Kołakowski był "jednym z niewielu odważnych , którzy sprzeciwili się antysemickiej kampanii polskiego komunistycznego reżimu" i za to został wyrzucony z partii i uniwersytetu.
Odkąd zamieszkał za granicą - przypomniał - był "jednym z głosów najbardziej słuchanych przez polskich intelektualistów z opozycji i młodzież, potajemnie czytających jego książki, stając się teoretycznym punktem odniesienia tego ruchu, który dał życie Solidarności".
"Jego poglądy, szacunek dla religii katolickiej uległy zmianie otwierając się na pełen poszanowania dialog" - napisał włoski publicysta dodając, że Jan Paweł II wyznał kiedyś, że jest uważnym czytelnikiem i miłośnikiem Leszka Kołakowskiego.
Kołakowski sam o sobie mówił, że jest "niekonsekwentnym sceptykiem, ale nigdy relatywistą"- zauważył włoski publicysta i znawca literatury polskiej we wspomnieniu, opublikowanym na łamach prestiżowego kulturalnego dodatku do "Il Sole-24 Ore".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.