- Premier Silvio Berlusconi chce, aby wchodzący od poniedziałku w Mediolanie zakaz picia alkoholu przez nieletnich poniżej 16 roku życia rozszerzyć na całe Włochy.
W obliczu narastającego problemu sięgania po alkohol przez dzieci, władze Mediolanu opowiedziały się w piątek za zwalczaniem picia nieletnich.
W wywiadzie opublikowanym w niedzielnym wydaniu "Corriere della Sera" Berlusconi nazwał Mediolan wzorem dla całych Włoch.
"Martwi mnie sposób, w jaki młodzi ludzie używają alkoholu - powiedział włoski przywódca. - Dlatego dobre by było wydanie rozporządzeń przez burmistrzów w całych Włoszech; mieliby moje pełne poparcie."
Mediolan ustanowił grzywnę w wysokości 500 euro za samo posiadanie i spożywanie alkoholu przez młodzież do lat 16 oraz dla tych, którzy alkohol sprzedają nieletnim. O wymierzeniu jej powiadamiani mają być rodzice młodzieży sięgającej po alkohol.
"Dzieci dobrze sobie radzą z przeszkodami, wkraczamy więc z dobrze przemyślanym rozporządzeniem - podała w oświadczeniu burmistrz Mediolanu Letizia Moratti.
W Mediolanie 34 procent 11-latków miało już problemy z alkoholem, a pije go 750 tysięcy nieletnich - podaje oświadczenie.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.