Można zadać pytanie, czy Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu jest w wolnym demokratycznym kraju w ogóle potrzebna.
„Pragnąłem doprowadzić za wszelką cenę do stworzenia stałego ciała porozumiewawczego między Episkopatem a Rządem, które później powstało w postaci Komisji Mieszanej”. Tak w swoich notatkach Prymas Tysiąclecia, kard. Stefan Wyszyński, opisał korzenie powstania niespotykanego w innych krajach, a istniejącego w Polsce do dziś pod nazwą Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, forum dialogu Kościoła z państwem. Właśnie mija 60 lat od powołania do życia tej specyficznej instytucji. Instytucji, która ma ustawowe umocowanie. Właśnie to ustawowe umocowanie precyzuje zadania, które przed Komisją stoją: „…rozpatruje problemy związane z rozwojem stosunków między Państwem i Kościołem oraz sprawy interpretacji niniejszej ustawy i jej wykonywania…”. I jeszcze jedna ważna, zamieszczona w ustawie uwaga: działalność Komisji „nie narusza właściwości organów państwowych ani organów Kościoła, jak również kompetencji Stolicy Apostolskiej”. (Co ciekawe, według ustawy, uzgodnienia w Komisji Wspólnej wymaga wystąpienie do sądu w sprawie rozwiązania jakiegoś katolickiego stowarzyszenia.)
Można zadać pytanie, czy taka Komisja Wspólna jest w wolnym demokratycznym kraju w ogóle potrzebna. Zwłaszcza, że w innych krajach jakoś relacje państwo-Kościół układane są bez powoływania do życia tego typu szczególnych gremiów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem