Inicjatorzy ustawy motywowali ją tym, że prawo do obrony wiernych jest prawem Bożym.
Dosyć oryginalny sposób ochrony przed nieproszonymi gośćmi w kościołach amerykańskiego stanu Missisipi proponuje tamtejszy senat. Po burzliwej debacie przyjął on projekt prawa dopuszczający wyposażenie kościelnych służb porządkowych w broń palną. Inicjatorzy ustawy motywowali ją tym, że prawo do obrony wiernych jest prawem Bożym. Jej przeciwnicy stanowczo podkreślali jednak, że istotą chrześcijaństwa jest duch pokoju.
Zgodnie z przyjętym projektem, noszącym tytuł: „O ochronie kościołów w stanie Missisipi”, każda gmina wyznaniowa będzie mogła wyznaczyć spośród swoich wiernych osoby, które zostaną przeszkolone w używaniu broni. Później będą ją one nosić przy sobie tak na kościelnej posesji, jak i w samym wnętrzu świątyni celem ochrony pozostałych uczestników nabożeństw. Zdaniem ustawodawców takie rozwiązanie będzie lepiej zabezpieczać w obiektach sakralnych, niż gdyby każdy wierny miał posługiwać się własną bronią ukrytą w torbie. W sytuacji uzasadnionej konieczności użycia oręża prawo będzie zatem stało po stronie kościelnych patroli, zwalniając je od odpowiedzialności. Propozycja senatorów z Missisipi będzie teraz musiała przejść następny etap prac legislacyjnych w izbie niższej tamtejszego parlamentu stanowego.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.