„«Amoris laetitia», nowa konstytucja dla rodzin” - takim tytułem opatrzył swój editorial na portalu Vatican Insider jego szef Andrea Tornielli. Watykanista włoskiego dziennika „La Stampa” podkreślił, że posynodalna adhortacja apostolska papieża Franciszka jest „kartą” na najbliższe dziesięciolecia.
Nie pomija ona trudności i wyzwań, ale wskazuje również pozytywny wkład miłości małżeńskiej. Mówi o znaczeniu seksualności, widząc w niej „wspaniały dar od Boga”. Zamieszcza wademekum miłości między mężem i żoną. Daje rady dotyczące wychowania dzieci. Przekonuje, że rodzina jest dobrem, bez którego społeczeństwo nie może się obejść.
Z kolei Stefania Falasca w dzienniku „Avvenire” zwraca uwagę na realizm i konkretność papieskiego dokumentu. Pisze, że „Amoris laetitia” mówi językiem doświadczenia. Z nogami mocno stojącymi na ziemi Franciszek dotyka rozlicznych sytuacji rodzinnych takimi, jakie są, bez idealizacji i abstrahowania, zaś w centrum jego rozważań jest miłość.
„Radość miłości” jest tekstem, który zachęca do rozumienia, rozeznawania, towarzyszenia, ukierunkowuje wysiłki duszpasterskie w przekonaniu, że Kościół ma „formować sumienia, a nie starać się je zastępować”. W ten sposób adhortacja pobudza do troszczenia się z miłością o życie pojedynczych osób, które tworzą rodziny w różnych okolicznościach oraz kontekstach kulturowych i społecznych.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.