Prawdziwą burzę polityczną wywołał we Włoszech wyrok Rzymskiego Trybunału Administracyjnego wykluczający stopnie z religii z końcowej listy ocen na świadectwie maturalnym.
Do tej pory religia, jako jeden z wielu możliwych przedmiotów nieobowiązkowych, wybierana zresztą przez zdecydowaną większość uczniów wszystkich szczebli, wpływała na średnią ocen. Pozew w tej sprawie złożyły organizacje ateistyczne, judaistyczne, muzułmańskie i protestanckie, skarżąc się na dyskryminację z uwagi na to, że chodzi o wyłącznie lekcje religii katolickiej. Sąd podzielił ich opinię, motywując swój wyrok świeckim charakterem państwa włoskiego oraz prawem do wolności sumienia i wyznania. Orzeczenie wyklucza również nauczycieli religii z klasyfikacyjnych posiedzeń rady pedagogicznej.
Wyrok wywołał protesty zarówno ze strony włoskiego episkopatu, jak części nauczycieli i uczniów oraz związków zawodowych. Także minister edukacji Mariastella Gelmini zapowiedziała odwołanie się w tej sprawie do sądu wyższej instancji. Z kolei watykański dziennik L’Osservatore Romano zwrócił uwagę, że wyrok dyskryminuje miliony uczniów, którzy wybrali lekcje religii oraz nauczycieli tego przedmiotu. Natomiast bp Diego Coletti, kierujący we włoskim episkopacie komisją ds. nauczania katolickiego, zarzucił sędziom ideologiczne zaślepienie. Wyjaśnił przy tym, że lekcje religii we włoskim systemie edukacyjnym nie mają nic wspólnego z indoktrynacją, za to są ważnym elementem nauczania tradycji i dziedzictwa kulturowego Italii.
„Nie jest niczyją winą, że kultura tego kraju jest naznaczona od wieków, i to w masowej skali, obecnością religii katolickiej – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Coletti. – Dlatego, aby wejść w owocny dialog z włoską kulturą, wychodząc od jakiegokolwiek światopoglądu, religii czy kultury, trzeba zapoznać się – i to z kulturowego, a nie ze ściśle katechetycznego, wyznaniowego punktu widzenia – z religią katolicką. I to właśnie ma na celu nauczanie religii, przy czym należy wyjaśnić, że istnieje możliwość nie korzystania z niego, jeśli komuś przeszkadza to w jego własnych przekonaniach religijnych. A program, realizowany w świeckiej szkole należącej do świeckiego państwa, ma charakter kulturalny i nie ma prowadzić do dokonywania wyborów religijnych”.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.