Pielęgniarki z radomskiego szpitala zakończyły strajk. W sobotę tuż przed północą doszły do porozumienia z dyrekcją szpitala i prezydentem miasta.
"Wracamy do pracy. Porozumienie jasno określa, że strajk i spór zbiorowy są zakończone" - powiedział PAP dyrektor radomskiego szpitala Andrzej Pawluczyk.
Na wypłaty dla pielęgniarek dyrekcja ma 1,2 mln zł, powiększone o kolejnych 200 tys. zł. Porozumienie jest obwarowane zapisem, że kwota na dodatki może zostać zmniejszona o wartość kar, gdyby zostały one nałożone na szpital za niewłaściwe wykonywanie zadań. W razie wykreślenia przez wojewodę któregoś z oddziałów, dodatki w ogóle nie zostaną wypłacowe. "Mam nadzieję, że ten zapis nie będzie miał zastosowania. Wszystkie oddziały pracują normalnie, od poniedziałku rusza chirurgia" - powiedział Pawluczyk.
Jak powiedziała PAP w niedzielę szefowa szpitalnego OZZPiP Anna Trzaszczka, przedstawiciele związku zawodowego pielęgniarek i położnych, dyrekcji szpitala i samorządu podpisali porozumienie, zgodnie z którym pięlęgniarki otrzymają do końca roku dodatki.
"Porozumienie kończy tylko i wyłącznie strajk, przedłużanie w nieskończoność tej sytuacji nie miało sensu. Jednak problem nie jest rozwiązany. Nie chodziło nam o jednorazowy bonus, lecz aby nie było takich kominów płacowych. Mamy nadzieję na dalsze rozmowy" - dodała Trzaszczka. Zapewniła, że już w nocy pielęgniarki, które miały dyżur, poszły do pracy. Nazwała porozumienie "kolejnym gestem dobrej woli".
Odnosząc się do zarzutu kominów płacowych dyrektor Pawluczyk przypomniał, że wynagrodzenia personelu zależą od różnych ustaleń i przepisów. "Jeden sposób podwyżki narzuciła nam tzw. ustawa 203, później była 30-procentowa podwyżka, która utrwaliła różnice. Od 1 stycznia 2008 na podstawie porozumienia ze związkami zawodowymi w szpitalu zostały wprowadzone podwyżki 500 zł do podstawy wynagrodzenia dla pielęgniarek i położnych, po 300 zł dla pozostałego personelu i po 200 zł dla personelu pomocniczego. Te kwoty weszły do podstawy wynagrodzenia od maja 2008 roku. To porozumienie osiągnęliśmy bez żadnych akcji protestacyjnych" - powiedział Pawluczyk.
Pielęgniarki w radomskim szpitalu strajkowały przez 11 dni. Domagały się m.in. podwyżki pensji średnio o 600 zł brutto, stopniowo zmniejszając żądania do 450 zł, unormowania czasu pracy oraz regulacji siatki płac. Dyrektor szpitala proponował jednorazową wypłatę 2400 zł brutto z 1,2 mln zł, które szpital ma otrzymać z NFZ z tytułu tzw. nadwykonań za pierwsze półrocze.
Radomski szpital jest jedną z największych lecznic w regionie. Przyjmuje pacjentów nie tylko z Radomia, ale i z sąsiednich powiatów. Zatrudnia 1500 osób, z czego ok. 600 to pielęgniarki i położne. Placówka ma 20 mln zł długu, z czego 5 mln zł to zobowiązania wymagalne. Prawie 80 proc. budżetu szpitala pochłaniają wynagrodzenia.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.