Wśród uczestników i gości Kongresu Kobiet, który obradował 13 maja w Warszawie, znalazły się feministyczne działaczki, min. Magdalena Środa i Kazimiera Szczuka, ale zjawiły się tam też Hanna Gronkiewicz-Waltz, Danuta Huebner, Małgorzata Kidawa-Błońska, a także Krystyna Janda i Agnieszka Holland. Zdziwienie komentatorów wywołała jednak obecność na kongresie Mateusza Kijowskiego.
Feministki przywitały go brawami, co wywołało, szczególnie w internecie, liczne komentarze. Ponieważ lider KOD zasłynął jako posiadacz poważnych długów alimentacyjnych, zaproszenie go i zgotowany mu aplauz wydał się dziwny w środowisku deklarującym szczególną troskę o los kobiet, zwłaszcza tych krzywdzonych przez mężczyzn.
Interesującym elementem spotkania był także na osobliwy happening, polegający na założeniu przez uczestniczki na głowy papierowych toreb z wyrwanym „wizjerem”. Jak wyjaśniła zebranym Manuela Gretkowska, miało to oznaczać, że kobiety nie mają już w Polsce twarzy, praw i „chce się nam zabrać osobowość prawną”. Założycielka Partii Kobiet przeraziła zebrane, że „w Polsce małymi krokami wprowadza się prawny szariat, mentalny już jest”.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.