Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premier Norwegii Erną Solberg rozpoczęło się w poniedziałek w Oslo. Prezydent zapowiadał, że z władzami Norwegii porozmawia m.in. o współpracy w zakresie energetyki, budownictwa, wojskowości, nauki i nowych technologii.
Po zakończeniu rozmowy planowane jest spotkanie prezydenta Dudy i norweskiej premier z mediami.
Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą przylecieli do Norwegii w niedzielę po południu. Oficjalny program wizyty rozpoczął się w poniedziałek przed południem od ceremonii powitania polskiej pary prezydenckiej przez króla Norwegii Haralda V i królową Norwegii Sonję przed Pałacem Królewskim w Oslo.
Po ceremonii powitania polski prezydent oraz król Norwegii złożyli kwiaty przed Pomnikiem Narodowym w Twierdzy Akershus. Następnie prezydent udał się na spotkanie z przewodniczącym parlamentu Królestwa Norwegii Olemicem Thommessenem.
W niedzielę tuż po przylocie do Oslo prezydent i pierwsza dama spotkali się w ambasadzie RP z Polonią. Duda podkreślił, że składa wizytę w Norwegii, by "nadać jeszcze większy rozmach relacjom polsko-norweskim".
Jak mówił, podczas spotkań z królem Haraldem V i premier Solberg będzie rozmawiał o przyszłej współpracy między Polską a Norwegią w zakresie energetyki, budownictwa, współpracy wojskowej, naukowej i nowych technologii.
Prezydencki minister odpowiedzialny za sprawy zagraniczne Krzysztof Szczerski mówił wcześniej PAP, że podstawowym celem wizyty prezydenta w Norwegii jest podkreślenie wagi współpracy z krajami skandynawskimi.
"Chcemy, żeby państwa skandynawskie były drugim po Europie Środkowo-Wschodniej naturalnym obszarem regionalnym współpracy Polski; środowiskiem, z którym Polska nawiąże szczególne, strategiczne kontakty" - powiedział Szczerski. Jak dodał, byłoby to dopełnienie "projektu ABC", czyli projektu współpracy regionalnej z państwami położonymi wokół trzech mórz: Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego.
Wieczorem para prezydencka weźmie udział w oficjalnym obiedzie wydanym w Pałacu Królewskim przez króla i królową Norwegii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.