Na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej dotarła do sanktuarium w Mariupolu na południu Ukrainy trzecia piesza pielgrzymka z Doniecka. Pątnicy pokonali 140 km w ciągu pięciu dni marszu.
Hasłem tegorocznej pielgrzymki były słowa "Żniwo wielkie, ale robotników mało". Główną intencją, z którą pielgrzymi wędrowali, była modlitwa o nowe powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego przede wszystkim na Ukrainie. Duchową stroną pielgrzymki opiekował się o. Leonard Aduszkiewicz OSPPE, wikariusz parafii w Mariupolu, a zabezpieczeniem materialnym ks. Mikołaj Pilecki TChr, wikariusz parafii z Doniecka. Ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej, bp Marian Buczek, celebrował Msze święte: na rozpoczęcie pielgrzymki w Doniecku, a na zakończenie w Mariupolu. W homilii celebrans powrócił do wezwania Maryi z Kany Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. W pielgrzymce wzięli udział młodzi z Doniecka, Mariupola, Berdiańska, Zaporoża oraz dwoje katolików z Polski. Po pielgrzymce młodzi ludzie zamierzają kontynuować duchową formację w parafiach dekanatu Donieck, gdzie będę spotykać się przez cały rok.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.