“Jedynym pragnieniem każdego uchodźcy jest rozpocząć nowe życie w godności i wolności” – powiedziała s. Fatima Nayaki. Wraz z 20 innymi zakonnicami z różnych zgromadzeń pracowała ona przez ostatnie trzy miesiące w tamilskich obozach dla uchodźców na Sri Lance.
W 19 obozach rejonu Vavuniya przebywa nadal prawie 80 tys. rodzin. Ogólna liczba tamilskich uchodźców szacowana jest tam na ćwierć miliona. Siostry, pracujące w misji Caritas, zostały wpuszczone do obozów, by udzielić pilnej pomocy medycznej potrzebującym. Z ich relacji wynika, że warunki sanitarne i epidemiologiczne są tragiczne. Siostry objęły opieką chorych na ospę wietrzną, kobiety w ciąży oraz osierocone, chore dzieci.
Stan psychiczny uchodźców jest bardzo trudny. Większość z nich była świadkami koszmarów wojny, które teraz ich prześladują. Sytuację w obozach pogarsza rozpoczęta kilka tygodni temu pora monsunowych deszczów. Uchodźcom brakuje najbardziej jedzenia, wody pitnej i ubrań.
Rząd Sri Lanki opracował półroczny plan przesiedleń, by Tamilowie powrócili do opuszczonych wiosek. Operacja już się rozpoczęła, ale jest spowalniana przez wojskowych śledczych, którzy skrupulatnie kontrolują uchodźców. Lankijskie władze obawiają się bowiem ponownej instalacji tam separatystów tamilskich. Wojna domowa na Sri Lance trwała 26 lat i kosztowała życie przynajmniej 80 tys. ludzi.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.